Drugi zespół Fortisu Bilard Kielce musiał uznać wyższość rywali w rozgrywanej w sobotę (10 maja) 5. kolejce bilardowej Ekstraklasy. Kielecka drużyna przegrała z Eropool Arkadią Tczew 5:12.
– Na pewno przystępowaliśmy do meczu z nastawieniem, żeby powalczyć i wygrać. Wiedzieliśmy jednak, iż Arkadia jest w świetnej formie – dobrze się rozumieją przy stole, co zresztą bardzo gwałtownie pokazali – przyznał po meczu Bartosz Rozwadowski z Fortisu II.
Kielczanie rozpoczęli spotkanie obiecująco, zdobywając kilka punktów w początkowej fazie. Z czasem jednak inicjatywę przejęli rywale z Tczewa, prezentując niemal bezbłędną grę i imponującą skuteczność.
– Warto ten mecz podzielić na trzy etapy. W pierwszym przeciwnicy dali nam trochę więcej szans, które udało się wykorzystać. Ale w kolejnych sesjach zagrali praktycznie perfekcyjnie. Cokolwiek próbowaliśmy – trudno było ich przebić – dodał Rozwadowski. – Myślę, iż najważniejszą lekcją z tego meczu jest cierpliwość. choćby pojedyncze okazje trzeba umieć wykorzystać. Tego dziś zabrakło – dodaje Bartosz Rozwadowski.
To nie koniec bilardowych emocji w ten weekend. W niedzielę (11 maja) odbędą się mecze 6. kolejki Ekstraklasy. Fortis Bilard II Kielce zmierzy się z zespołem Bank Spółdzielczy LP Sokółka, natomiast pierwsza drużyna Fortisu powalczy z Zakręconą Bilą Poznań. Oba spotkania rozegrane zostaną w amfiteatrze Galerii Echo. Początek gier zaplanowano na godzinę 14:00.