Awaryjne lądowanie samolotu LOT w Warszawie.

12 godzin temu

W sobotę około godziny 17 samolot pasażerski Polskich Linii Lotniczych LOT, który wystartował z Warszawy w kierunku Sofii, musiał zawrócić i awaryjnie lądować na Lotnisku Chopina. Jak poinformował rzecznik przewoźnika Krzysztof Moczulski, decyzję o powrocie do stolicy podjęto po tym, jak w kokpicie pojawiła się informacja o możliwej usterce systemu hamulcowego.

Fot. Warszawa w Pigułce

Jak wyjaśnił przedstawiciel LOT-u, komunikat o możliwej usterce dotyczył systemu hamulcowego. Choć nie doszło do fizycznego uszkodzenia, załoga – działając zgodnie z procedurami – zdecydowała o zawróceniu maszyny do portu macierzystego. Gdyby samolot doleciał do Sofii, nie byłoby tam odpowiedniego zaplecza technicznego do przeprowadzenia przeglądu. – Kapitan, mając na względzie bezpieczeństwo pasażerów i ograniczone możliwości serwisowe na lotnisku docelowym, podjął decyzję o powrocie do Warszawy – podkreślił Krzysztof Moczulski. Maszyna typu Embraer 175 bezpiecznie wylądowała w asyście służb lotniskowych i ratunkowych. Sam rejs do Sofii został ostatecznie odwołany, a pasażerom zaproponowano inne formy transportu.

Zaledwie kilkanaście dni wcześniej, 29 czerwca, doszło do niemal identycznej sytuacji. Tym razem samolot LOT-u typu Embraer 195 lecący z Sofii do Warszawy, tuż przed lądowaniem w stolicy, zgłosił problemy z układem hamulcowym. Również wtedy kapitan podjął decyzję o lądowaniu w trybie awaryjnym – również zakończonym bezpiecznie.

Źródło: Warszawa w Pigułce / PAP.

Idź do oryginalnego materiału