Od 19 września kierowcy zapłacą więcej za obowiązkowe badania techniczne pojazdów. Cena dla samochodów osobowych wzrośnie z 98 do 149 zł, a minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapewnia, iż podwyżka ma być „sprawiedliwa i zrównoważona”.

Fot. Warszawa w Pigułce
Od 19 września droższe badania techniczne pojazdów
Kierowców czekają wyższe opłaty za obowiązkowe badania techniczne pojazdów. Resort infrastruktury poinformował, iż od 19 września w życie wchodzą nowe stawki – pierwsza podwyżka od ponad 20 lat. Minister Dariusz Klimczak tłumaczy, iż zmiana ma na celu urealnienie kosztów i zapewnienie równowagi między interesami przedsiębiorców a kierowców.
Pierwsza podwyżka od dwóch dekad
Rozporządzenie w sprawie nowych stawek opublikowano już w Dzienniku Ustaw. Jak podkreśla resort, dotychczasowe opłaty były jednymi z najniższych w Europie i nie pokrywały kosztów funkcjonowania stacji kontroli pojazdów. Uwzględniono w nich m.in. rosnące wynagrodzenia diagnostów, koszty utrzymania budynków, mediów, serwisowania urządzeń czy ich legalizacji.
– Realizujemy ten plan dwutorowo. Z jednej strony aktualizacja stawki, która ma być sprawiedliwa i zbalansowana, a z drugiej taka, która nie uderzy nikogo po kieszeni i będzie porównywalna do stawek w Europie – wyjaśnił minister Dariusz Klimczak.
Nowe ceny badań technicznych
Największa zmiana dotyczy właścicieli samochodów osobowych. Opłata wzrośnie z 98 zł do 149 zł, czyli o 51 zł.
Nowe stawki obejmują także inne pojazdy:
- motocykle i ciągniki rolnicze – 94 zł,
- motorowery – 76 zł,
- samochody ciężarowe i specjalne, ciągniki siodłowe o DMC 3,5–16 t – 234 zł,
- powyżej 16 t – 269 zł,
- przyczepy ciężarowe i specjalne do 3,5 t – 119 zł,
- pojazdy przystosowane do zasilania gazem – 245 zł (149 zł za badanie plus 96 zł za badanie instalacji gazowej).
Technologia wymusiła zmiany
Minister Klimczak zaznaczył, iż w ciągu ostatnich 20 lat rynek motoryzacyjny przeszedł ogromną transformację – od pojazdów spalinowych po hybrydy i auta z zaawansowaną elektroniką. W jego ocenie podwyżka jest konieczna, by stacje diagnostyczne mogły przez cały czas wykonywać badania na odpowiednim poziomie i spełniać europejskie standardy.
„Dobra równowaga”
Szef resortu infrastruktury podkreśla, iż nowe stawki mają być kompromisem – sprawiedliwym dla przedsiębiorców, ale też akceptowalnym dla kierowców. – Aktualizacja była nieunikniona. Naszym celem była dobra równowaga – mówił minister.