‘Bagienko’ już więcej nie zaleje bloków przy ul. Elektrycznej w Tarnowie

1 rok temu
Zdjęcie: bagienko


Mały potok potrafił spowodować spore problemy. 'Bagienko’, bo tak potocznie nazywany jest ten potok, przy większej ulewie było utrapieniem dla mieszkańców kilku bloków znajdujących się przy ul. Elektrycznej w Tarnowie. Woda, która się w nim zbierała gwałtownie wylewała i regularnie podtapiała okoliczne piwnice.

Przewodniczący Rady Osiedla Piaskówka Ryszard Nejman, zapewnia, iż ta sytuacja już się nie powtórzy, bo udało się stworzyć zabezpieczenie przeciwpowodziowe.

– Zostały wykonane wały wzdłuż osiedla mające około metra wysokości. Mamy też dodatkowy kanał, który będzie odprowadzał wodę. Sam potok też jest pogłębiany. To sprawi, iż na dobrych kilka lat będzie spokój. Był też pomysł wykonania twardych betonowych umocnień, natomiast problemem są kwestie własnościowe. O ile na terenach prywatnych miasto może takie tymczasowe prace ziemne wykonywać jako ochronę przed immisją, o tyle takie twarde betonowe zabezpieczenia byłyby zbyt dużą ingerencją.

Mieszkańcy o interwencję w tej sprawie apelowali już od dłuższego czasu, ale przeszkodą były finanse. Urząd Miasta rozkładał ręce twierdząc, iż nie ma na to funduszy. Światełko w tunelu pojawiło się w momencie kiedy Radzie Osiedla Piaskówka nie udało się w tym roku wybudować w Parku Piaskówka planowanej tężni.

Ryszard Nejman mówi, iż środki, zaplanowane na tężnię, przeznaczono właśnie na zabezpieczenie potoku, a same prace wykonano w ekspresowym tempie, bo wstępny plan zakładał, iż wszystko może potrwać choćby do końca roku.

– Potok ‘Bagienko’ przed zalewaniem okolicznych bloków udało się ekspresowo zabezpieczyć. Mieszkańcy zgłaszali, iż po dużych opadach deszczu potok wzbiera i zalewa bloki przy ul. Elektrycznej. To wiąże się z tym, iż powyżej jest Strefa Aktywności Gospodarczej ‘Piaskówka’, dużo terenów jest tam wybetonowanych i ta woda od razu spływa do potoku. Mieszkańcy apelowali do urzędu miasta o oczyszczenie tego terenu, ale to kosztuje. Paradoksalnie ‘dzięki’ temu, iż nie udało się w tym roku wybudować tężni, udało nam się przeznaczyć te pieniądze właśnie na zabezpieczanie przeciwpowodziowe.

Rada Osiedla mimo wszystko nie rezygnuje z chęci budowy tężni solankowej w parku. Przypomnijmy, iż plany pokrzyżowała cena, której zażądał wykonawca. W drugim przetargu na tę inwestycję najtańsza oferta wynosiła 580 tysięcy złotych, a budżet rady osiedla na ten cel wynosił 400 tysięcy złotych.

Tężnia w Parku Piaskówka jednak nie powstanie? Kolejny przetarg anulowany

Idź do oryginalnego materiału