W sezonie 2024/2025 Satorianie brali udział w 18 turniejach, z których wrócili w sumie ze 150 medalami, w tym 49 złotymi, 48 srebrnymi oraz 53 brązowymi. Do najważniejszych startów należały Mistrzostwa Świata w Tokio, gdzie w turnieju International Karate Friendship doświadczenie zdobywali Fabian Nafalski i Adam Wójtowicz, będący pod opieką senseia Bartłomieja Zakrzewskiego. Innym docelowym startem minionego sezonu był Puchar Europy w Katowicach, gdzie po złoto sięgnęli Fabian Nafalski (także brąz w kata) i Mateusz Hurko, a po srebro Adam Wójtowicz. Kolejne cenne medale w dorobku Chełmskiej Szkoły Karate Kyokushin Satori przyniosły Mistrzostwa Europy w Warszawie, gdzie na drugim stopniu podium uplasowali się Dawid Wurszt, Mateusz Hurko i Bartłomiej Zakrzewski, zaś na trzecim Artur Hodała. Ponadto, Satorianie brali udział w innych turniejach rangi międzynarodowej, ogólnopolskiej i wojewódzkiej, ze wszystkim wracając przynajmniej z kilkoma krążkami.- Dodatkowo, uczestniczyliśmy także w seminariach, obozach szkoleniowych, a także szkoleniach sędziowskich, stale podnosząc swoją wiedzę, umiejętności i kwalifikacje - mówi sensei Bartłomiej Zakrzewski, prezes chełmskiej Satori. - Byliśmy także współorganizatorem pikniku rodzinnego koordynowanego przez Straż Graniczną. w tej chwili prowadzimy treningi wakacyjne, zarówno w naszym dojo w Chełmie, jak też w Szkole Podstawowej w Żółtańcach oraz w Siedliszczu.W minionym sezonie wśród karateków Satori nie zabrakło cennych osiągnięć indywidualnych. Artur Hodała zdobył Mistrzostwo Polski IKO w kat. 8-9 lat, po ten samym tytuł w grupie 35+ sięgnęła natomiast sensei Marzena Łatka. Wicemistrzem Polski Polskiego Związku Karate został Fabian Nafalski, zaś Bartłomiej Zakrzewski Wicemistrzem Polski w kata podczas turnieju IKO w Ostródzie, jak też Wicemistrzem Europy.We wspomnianym obozie w Bukowie Tatarzańskiej, który rozpoczął okres wypoczynku przed nowym sezonem, wzięło udział 212 karateków, w tym 38 reprezentantów chełmskiej Satori.- Wyjazd minął w bardzo sprzyjających warunkach pogodowych, które umożliwiły m.in. górskie wędrówki na Giewont oraz Rusinową Polanę, a także na spływ pontonami po Dunajcu. Ponadto, treningi prowadzone na zewnątrz miały swój urok i klimat. Nie obyło się oczywiście bez ogniska, a dodatkowymi atrakcjami były dyskoteki, basen i wyjście na stragany z pamiątkami. Na koniec, tradycyjnie, odbył się egzamin na stopnie kyu, w którym spośród zdających Satorian Dawid Wurszt uzyskał 2 kyu, czyli brązowy pas, co jest zwieńczeniem jego 12-letnich treningów, a tym samym ciężkiej pracy nad sobą - dodaje Bartłomiej Zakrzewski.Teraz czytane: