Lechia Zielona Góra pokonała w 2 kolejce III ligi LKS Goczałkowice Zdrój na jego boisku 1-0, a jedynego gola strzelił w 35 minucie Przemysław Bargiel po znakomitym rajdzie Dominika Więcek.
Ten pędził z piłką od połowy boiska, wrzucił ją w pole karne, a Bargiel świetnie wykończył to dośrodkowanie.
Lechia od początku była lepsza, atakowała rywala wysoko, a zespół prowadzony przez Łukasz Piszczka(również grał) nie mógł sobie z tym poradzić. W I połowie zielonogórzanie mieli mecz pod kontrolą, a gospodarze mieli wprawdzie strzał w słupek, ale i tak tę stronę chronił Jakub Bursztyn…
W II połowie im bliżej końca meczu LKS próbował mocniej zaatakować, Lechia jednak mądrze się broniła i tak naprawdę spokojnie dowiozła wygraną do końca, sama zresztą próbowała wyprowadzać groźne kontry, których jednak nie udawało się wykończyć.
Zespół Łukasz Piszka z kolei jedyną groźną tak naprawde okazję miał po nieporozumieniu bramkarza Lechii z debiutującym w niej Wiktorem Nahrebeckim.
Poza tym kontrolę nad meczem miała Lechia, która po 2 meczach ma 4 punkty i pokazuje, iż rzeczywiście w tym sezonie mierzy wysoko.
Pomeczowe wypowiedzi:
Lechia – trener Sebastian Mordal i jeden z jego graczy:
LKS – Łukasz Piszczek + Filip Żagiel:
Mamy też rozmowę z bohaterem meczu – strzelcem drugiego gola w okresie – Przemysławem Bargielem. Ten dał Lechii punkt z MKS-em Kluczbork, a dziś trzy – w Goczałkowicach:
Więcej o tym meczu, m.in dłuższe rozmowy z B.Rutkowski i W.Nahrebecki czy z trenerem Lechii – w poniedziałek w DOGRYWCE na 97,1 fm po godz.18:00.