Park miejski „Aleksandria w Siedlcach zamknięty dla hulajnóg elektrycznych? Wprowadzenia zakazu wjazdu tym jednośladem domaga się radny miejski Robert Chojecki i zapowiada złożenie odpowiedniego projektu uchwały.
Jak podkreśla, skończyły się apele i prośby, to co dzieje się na parkowych alejkach, zagraża życiu i zdrowiu spacerowiczów.
— Przelała się czara goryczy, która zdopingowała mnie do tej uchwały. Była sytuacja, która wydarzyła się dwa dni temu. Bardzo niebezpieczna z udziałem hulajnogi. Nastolatka została zabrana przez pogotowie i odwieziona do szpitala z bardzo poważnym urazem głowy. Nie możemy dłużej czekać. W grę wchodzi bezpieczeństwo mieszkańców. To już nie czas na rozmowy, to już czas na radykalne posunięcia — mówi.
Radny podkreśla, iż park przestał być miejscem bezpiecznym dla rodzin i starszych osób. Takiego samego zdania są spacerowicze, którzy popierają wniosek Chojeckiego.
Dyskusja o zakazie wjazdu hulajnogami i rowerami do parku była podnoszona na jednej z komisji rady miasta. Z takim wnioskiem do władz Siedlec zawrócił się mieszkaniec, ale ostatecznie nie był on poddany pod głosowanie.
Tymczasem tylko w miniony piątek w ramach policyjnych działań „E-hulajnoga lokalnie” podczas kontroli 80 kierujących hulajnogami siedlecka policja potwierdziła aż 50 wykroczeń. Były to jazda bez uprawnień, jazda bez ograniczenia prędkości czy jazda w kilka osób. Do sądu skierowano 23 wnioski o ukaranie.