Beniaminek lepszy od Podlasia

1 godzina temu

Po bialskiej porażce na własnym stadionie z Chełmianką (0:3), Podlasie zdołało odwrócić losy wyjazdowego meczu z rezerwami kieleckiej Korony (z 0:2 na 2:2), dlatego wydawało się, iż trzeci w okresie mecz – w piątek 15 sierpnia – zakończy u siebie zwycięsko. I było tego bardzo bliskie, mimo iż beniaminek z Jędrzejowa grał przez cały czas mądrzej i bardziej konsekwentnie. Na dodatek na tyle lepiej od gospodarzy, iż ze stanu 0:2 wyciągnął w końcówce na 3:2 i zainkasował komplet punktów. o ile Podlasie nie poprawi gry w defensywie, może mieć duże kłopoty z wydostaniem się ze strefy spadkowej.

PODLASIE Biała Podlaska – NAPRZÓD Jędrzejów 2:3 (1:0).

1:0 – Wnuk (45+3), 2:0 – Jakóbczyk (50), 2:1 – Durda (56, karny), 2:2 – Piskorz (79), 2:3 – Mikołajewski (89, samob.).

Podlasie: Jeż, Orzechowski, Mikołajewski, Bobowski (80 Konaszewski), Maluga, Andrzejuk (80 Grochowski), Kopytow (64 Nojszewski), Gorżuj, Wnuk (64 Dmitruk), Kosieradzki, Jakóbczyk (70 Mróz).

Naprzód: Nowak, Moskiewicz, Kowalski, P. Bażant (75 Przybysławski), Durda, Krzeszowski (75 Rak), Papka, Piskorz, Żądło (69 Nasidłowski), Rogula (90+3 Kośmider), Sianos (69 Krzywiecki).

Sędzia: H. Heba (W-wa).

Kartki – żółte: Kopytow, Maluga, Bobowski i Mikołajewski (Podlasie) oraz Krzeszowski i P. Bażant (Naprzód).

Początkowo wydawało się, iż mecz rozgrywany jest w Jędrzejowie. Na stadionie słychać było jedynie doping około stuosobowej grupy kibiców Naprzodu, a sektor z bialskimi fanami milczał. Nic więc dziwnego, iż lepiej zaczęli goście. Po blisko kwadransie i szybkim ich ataku, silnie z 16 metrów uderzył Maciej Żądło, na szczęście tylko w boczną siatkę. Kolejny atak był również autorstwa przyjezdnych i zakończył się niecelnym strzałem Szczepana Krzeszowskiego. Gospodarze groźną ofensywną akcję przeprowadzili dopiero w 26. minucie, kiedy dośrodkowaną przez Maksyma Gorżuja piłkę znajdujący się w kapitalnej sytuacji Jarosław Kosieradzki nie potrafił z 5 metrów skierować głową w światło bramki.

Później w dalszym ciągu bardziej konkretni byli rywale, i dwukrotnie przed szansą zdobycia gola stanął Bartosz Papka. Za pierwszym razem w ostatniej chwili uniemożliwił mu to Maciej Orzechowski, za drugim uderzył silnie, ale tuż obok lewego słupka. Poza tym Łukasz Kowalski główkował nad poprzeczką, Jan Sianos trafił z 20 metrów w Oskara Jeża, a w międzyczasie, po wolnym Gorżuja, niecelnie głową uderzył Dmytro Kopytow. Gdy wydawało się, iż do przerwy nie padnie ani jeden gol, w ostatniej minucie doliczonego czasu Tomasz Andrzejuk podał do Kosieradzkiego, ten dośrodkował, a zamykający akcję Adrian Wnuk głową skierował piłkę do siatki.

Równie dobrze, jak zakończyli pierwszą połowę, bialczanie rozpoczęli drugą. Wprawdzie w otwierającej akcji Dominik Maluga dośrodkował do Kosieradzkiego, ale za plecy, i ten nie mógł oddać strzału. Ale cztery minuty później dokładnym uderzeniem w dalszy róg popisał się Kacper Jakóbczyk, i Podlasie, po golu nr 100 dla naszej drużyny na zmodernizowanym stadionie, wygrywało już 2:0.

Niestety, niedługo po tym Orzechowski sfaulował Żądło w polu karnym i debiutujący w III lidze sędzia Hubert Heba nakazał jedenastkę. Pewnie wykorzystał ją Kacper Durda (patrz foto) i rywale ponownie poczuli „krew”. Już w 62. minucie, kiedy Żądło minął w polu karnym Orzechowskiego, Kopytowa i Eryka Mikołajewskiego, powinno być 2:2, ale piłkę z linii bramkowej wybił Aleksander Bobowski. niedługo po tym boisko musiał opuścić kontuzjowany Kopytow, i ofensywne poczynania jędrzejowian stały się jeszcze bardziej groźniejsze. W efekcie w 79. minucie Patryk Moskiewicz podał do Alana Piskorza, ten minął Andrzejuka i strzałem z niemal zerowego kąta pod poprzeczkę w bliższe okienko zdobył wyrównującego gola.

Od tego momentu obie drużyny zaczęły dążyć do rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść. Po rzucie rożnym uderzenie Mateusza Konaszewskiego głową obronił 16-letni Olaf Nowak, a w odpowiedzi, po stracie piłki przez Jana Mroza, goście wyprowadzili kontratak, zakończony, na szczęście, strzałem Durdy w prawy słupek. Za chwilę było jednak 2:3. Po zagraniu Wiktora Nasidłowskiego do Pawła Roguli, Eryk Mikołajewski uprzedził drugiego z nich tak pechowo, iż wpakował piłkę do własnej bramki. Punkt mógł jeszcze uratować w doliczonym czasie Kosieradzki, ale uderzył z 20 metrów tuż obok lewego słupka, i Podlasie razem ze Świdniczanką są jedynymi zespołami, które w nowym sezonie nie odniosły jeszcze zwycięstwa w grupie czwartej III ligi.

W pozostałych spotkaniach padły następujące wyniki: Cracovia II – Pogoń-Sokół 3:2, Czarni – Wisłoka 1:3, KSZO – Wiślanie 5:1, Siarka – Sokół 0:2, Sparta – Star 2:0, Stal – Avia 0:2, Świdniczanka – Korona II 1:2, Wisła II – Chełmianka 2:4.

Na czoło tabeli awansował prowadzony przez trenera Artura Renkowskiego KSZO, który ma 9 punktów i lepszym bilansem bramek wyprzedza Chełmiankę oraz Avię. Bialskie Podlasie (1 pkt) spadło na przedostatnią – siedemnastą pozycję.

W czwartej kolejce bialski trzecioligowiec pojedzie do Dębicy, by w sobotę 23 sierpnia zagrać o godz. 17 z zajmującą siódme miejsce Wisłoką (4 pkt.).


Fatalne nowiny z Nowin

W drugiej kolejce rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów drużyna siedemnastolatków Podlasia została rozgromiona w Nowinach przez Koronę Kielce aż 7:1 (2:0). Łupem bramkowym dla gospodarzy podzielili się: Olaf Kwiatek (24 min.), Kazimierz Szydło (45+1), Marcin Modras (54), Bartosz Piotrowski (60), Dominik Liberda (78), Paweł Lechoszest (86) i Szymon Wal (88). Honorowego dla bialskiej drużyny gola zdobył w 76. minucie Marcel Dobruk. Po tej porażce Podlasie zamyka tabelę grupy wschodniej CLJ.

AP Podlasie: Czmielewski, Hasiuk, Urbaniak-Jakubiec, Twarowski, Stefaniuk (46 Lewczuk), Tokarski (75 Pikulski), Ogrodziński (11 Sosnowski), Selwanowicz (46 Kozłowski), Wyrzykowski (46 Śnitko), Filozof (60 Dobruk), Zaniewicz (60 Ostrowski).

Wyniki innych meczów: AKS SMS Łódź – Polonia 1:1, Hutnik – Wisła K. 1:5, Legia – ŁKS 4:1, Stal Rz. – Talent 3:2, Stomil – Escola Varsovia 1:3, Widzew – Jagiellonia 3:1, Wisła P. – Resovia 1:0. W klasyfikacji Podlasie jest ostatnie, a na czoło tabeli wysforowała się kielecka Korona (6 pkt.). Druga z takim samym dorobkiem jest Legia Warszawa, z którą w sobotę 24 sierpnia o godz. 12 bialczanie zmierzą się na stadionie Akademii przy ul. Zdanowskiego.


Niższe klasy rozgrywkowe

Większa część meczu w Międzyrzecu Podlaskim toczyła się na połowie gospodarzy (fot. Roman Laszuk)

Lubelska IV liga. W drugich regionalnych derbach międzyrzecki MOSiR Huragan poniósł drugą porażkę (1:5), ponownie z Orlętami, ale tym razem z łukowskimi.

Początkowo nic tego nie zapowiadało, bo najpierw Bartosz Lesiuk nie trafił do pustej bramki, ale w 18. minucie, po faulu Tomasza Borkowskiego na Jakubie Grzejszczaku, karnego wykorzystał Anthony de Souza, i było 1:0. Niestety, później grę na jeszcze zamkniętym dla kibiców międzyrzeckim stadionie zaczęli kontrolować łukowianie, i trwało to do końcowego gwizdka sędziego. Efektem było aż pięć zdobytych przez nich goli. Trzy z nich zapisał na swoje konto Radosław Szustek (w 30., 59. i 88. minucie), a po jednym Dawid Jastrzębski (24.) i Borkowski (84.).

Drugi raz z rzędu komplet punktów dopisali sobie piłkarze Orląt-Spomlek. Tym razem po zwycięstwie 3:2 nad Bugiem Hanna. Już w 2. minucie prowadzenie dla radzynian dał głową Karol Rycaj, a w 20. ten sam zawodnik podwyższył w podobny sposób na 2:0. Dwa gole padły później tuż przed przerwą i w oba zaangażowany był Karol Pendel. Najpierw w 43. minucie trafił do własnej bramki, a niedługo po tym, po faulu na nim, karnego wykorzystał Marcel Obroślak i było 3:1. Końcowy wynik – 3:2 dla Orląt-Spomlek – ustalił w doliczonym czasie z karnego Jairo Eli Rodriguez Mendoza.

Orlęta-Spomlek: Nowak, Gęca (68 Grochowski), Pendel, Miszta, J. Rycaj (70 Wiewiórka), Warda (89 Siudaj), Korolczuk, Obroślak (83 Sawicki), K. Rycaj (68 Olszewski), D. Rycaj (54 Izdebski), Morenkow (85 Wołek); MOSiR Huragan: Aniskewicz, Zduńczyk, Panasiuk, Łukanowski, Kasjaniuk (89 Urbański), Grzejszczak (68 Mielnik), Statkiewicz, Lesiuk (62 Materek), Wyrzykowski, de Souza, Bartnikowski (46 Semeniuk); Orlęta Ł.: Żmuda, Borkowski, Goławski, Prachnio, Szymecki (60 Młynarczyk), Mućko (55 Szeląg), Dajos (82 Krasnodębski), Szustek (89 Świerczewski), Mucha (88 Warowny), Jastrzębski (85 Kołodziejczuk), Wadowski (69 Jakimiński).

Wyniki pozostałych spotkań: Granit – Hetman 1:5, Lewart – MKS Ryki 6:0, Lublinianka – Janowianka 3:1, Łada 1945 – Tomasovia 1:2, Tanew – Motor II 1:3, Tur – Start 1944 0:1. Na czoło tabeli wysforował się Hetman Zamość, drugie są Orlęta-Spomlek, a trzeci Start Krasnystaw. Wszystkie mają po 6 punktów, a o miejscu decyduje bramkowy bilans. Siódme są łukowskie Orlęta (3 pkt.), a międzyrzecki MOSiR Huragan (0 pkt.) czternasty.

Następna kolejka odbędzie się w dniach 22-24 sierpnia. W sobotę o godz. 17 MOSiR Huragan podejmie Hetmana Zamość, a o tej samej porze Orlęta Łuków zagrają u siebie z Bugiem Hanna. Natomiast w niedzielę o godz. 16 rozpocznie się mecz Orlęta-Spomlek – Lublinianka.

Klasa okręgowa. Wyniki drugiej kolejki: Absolwent – Grom 4:0, Bizon – AZ-BUD 2:2, Lutnia – LKS Milanów 4:2, ŁKS Łazy – KS Drelów 1:1, Kujawiak – Orzeł 1:2, RED Sielczyk – Unia Ż. 2:1, Sokół – Podlasie II 1:0, Unia K. – Victoria 2:9. Na czele trzy zespoły z sześcioma punktami – kolejno: Victoria Parczew, Orzeł Czemierniki i Lutnia Piszczac.

Oto zestaw par zaplanowanej na 23-24 sierpnia trzeciej kolejki – sobota: LKS Milanów – Absolwent (godz. 16), Victoria – Bizon (godz. 20); niedziela: AZ-BUD – Lutnia (godz. 16), Grom – Kujawiak (godz. 16), KS Drelów – RED Sielczyk (godz. 16), Orzeł – ŁKS Łazy (godz. 16), Podlasie II – Unia K. (godz. 11), Unia Ż. – Sokół (godz. 12).

Roman Laszuk

Idź do oryginalnego materiału