Bieg „Tropem Wilczym” w Opolu. Ponad 350 zawodników na starcie

2 miesięcy temu

Dużo dzieci na trasie

Na krótszym dystansie upamiętniającym rok śmierci ostatniego z Żołnierzy Niezłomnych, Józefa Franczaka, ps. Lalek wiele osób startowało – to już tradycja – z dziećmi lub całymi rodzinami.

Pani Anna Bartnik wystartowała wraz z córeczką, Weroniką (lat osiem). – Lubię biegać i robię to z mamusią często – mówi Weronika. – Nie boję się zmęczenia.

– Startujemy razem od kilku lat – potwierdza pani Anna. – Kiedy Weronika miała 4 lata zabrałam ją na takie zawody, w których biegiem towarzyszącym był bieg dziecięcy. Bodaj na 200 metrów. Córki (młodszej dziś z nami nie ma) zaczęły biegać w zawodach dla dzieci. Tu biegniemy na krótszym dystansie, ale na innych zawodach 5 kilometrów już razem pokonujemy. Idea tego biegu – upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych to ważna sprawa. Ale to także dobra zabawa i okazja do spotkania się ze znajomymi przy bardzo dobrej pogodzie.

Młodych biegaczy przywiózł także Marcin Kliś ze Starych Siołkowic.

– Jestem trenerem w Interze Siołkowice – mówi. – Przyjechało ze mną 6 zawodników. Sami się zgłosili i pobiegną, a ja za nimi. Sam biegam, daję przykład, dzieci to widzą. I nie zadowalają się komputerem. Chcą czegoś innego.

Bieg Tropem Wilczym zorganizowało Stowarzyszenie Sympatyków Odry Opole „Jedna Odra” wraz z partnerami. Zgłosiło się ponad 350 uczestników, z tego ponad 200 na dystansie 10 km.

Sport i pamięć o Żołnierzach Wyklętych

– Od początku biegu „Tropem Wilczym” łączy in dwie idee. Z jednej strony promujemy bieganie, wychodzenie ze strefy komfortu, z drugiej chcemy podtrzymywać pamięć o Żołnierzach Wyklętych – mówi Karolina Zioła, zastępca prezesa SSOO „Jedna Odra”. – W tym roku silniejszy akcent trzeba postawić na kwestii upamiętnienia. Bo 1 marca Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych był w Polsce i w regionie upamiętniony dużo słabiej niż w minionych latach. Takie cykliczne inicjatywy jak nasza przypominają o tych, którzy już po wojnie uznali, iż są sprawy, za które warto walczyć i ginąć.

Dyrektor biega po windę

Szczególną motywację do udziału w biegu miał Artur Walkowiak, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Zawadzkiem. – Zostałem zaproszony przez SSO Jedna Odra w ramach mojej akcji „Dyrektor biega po windę dla swoich dzieciaków” – opowiada. Akcja trwa 166. dzień. Każdego z tych dni przebiegłem co najmniej 10 km (wczoraj 30 km). Chcę rozpropagować ideę zbierania pieniędzy na zbudowanie windy przy budynku Zespołu Szkół Specjalnych. Mamy zapewnienia PFRON-u, iż dostaniemy dofinansowanie na jej zakup w wysokości 340 tys. My zebraliśmy trzysta tysięcy Samorząd powiatowy też złożył obietnicę. Brakuje także około 150 tys. na drogę przeciwpożarową, Mam nadzieję, iż do końca roku uda się inwestycję zakończyć. Wspierają nas nie tylko instytucje, ale też stowarzyszenia i fundacje, Jedną z pierwszych, która dostrzegła nasz problem była Fundacja Spartanie Dzieciom. Wsparła nas zaraz na początku kwotą 10 tys. zł, a potem dodała jeszcze pięć tysięcy.

– Od 2011 roku staramy się pomagać – mówi Adam Król z Fundacji Spartanie Dzieciom. – Mamy pod opieką około 300 dzieci.

Po odczytaniu listu prezydenta RP i wspólnej rozgrzewce jako pierwsi – w samo południe – wystartowali uczestnicy biegu na 10 km. Dziesięć minut później zawodnicy ruszyli na trasę długości 1963 metry.

Zwycięzcy na krótszym dystansie

W kategorii kobiet bieg na krótszym dystansie wygrała niespełna 14-letnia Milena Wielichowska z UKS MOS Opole w czasie 9 minut, 17 sekund.

– Trenuję regularnie, sześć razy w tygodniu. Polubiłam bieganie, mam supertrenerów. Po zwycięstwie odczuwam euforia i satysfakcję – powiedziała „Tygodnikowi Opolska” Milena.

Wśród mężczyzn 1963 metry najszybciej przebiegł Aleksander Chłąd – ExTeam Opole (8 minut, 4 sekundy).

– Starałem się od początku utrzymać równe mocne tempo – relacjonuje. – Do domu wracam na butach, więc jeszcze 20 kilometrów przebiegnę treningowo do Przysieczy. – Jestem tu co roku, po motyw udziału w tym biegu jest ważny. Przed rokiem byłem drugi, dzisiaj wygrałem.

Oni wygrali na 10 km

Bieg na 10 kilometrów wygrał – w bardzo dobrym czasie: 33 minuty i 55 sekund Jakub Kujak z KU AZS Politechniki Opolskiej.

– Studiuję elektrotechnikę, jestem na trzecim roku – mówi zwycięzca. – Biegam od 16., 17. roku życia. Zrobiłem tu przetarcie przed sezonem. Trenuję 6-7 razy w tygodniu, w niektórych okresach dwa razy dziennie. A O tym, iż byli tacy ludzie jak Żołnierze Wyklęci, każdy Polak powinien pamiętać.

Najszybsza wśród kobiet na dłuższym dystansie była – podobnie jak przed rokiem Beata Szatka z grupy Gogolin Biega. Uzyskała czas 43:53 minuty i wyprzedziła wielu biegaczy mężczyzn.

– To mój pierwszy start w tym roku – mówi – wahałam się, czy przyjechać, bo jestem chora, przeziębiona, boli mnie gardło i krtań. Cieszę się bardzo, bo mimo to zwyciężyłam. Wygrać to jest bardzo ładne uczucie. Co roku staram się w tym czasie – na początku marca – gdzieś startować, by uczcić pamięć Żołnierzy Niezłomnych. Wkładam w bieganie całe serce. Mam swojego trenera i ćwiczę pięć razy w tygodniu. Spełniam swoje marzenia i walczę.

Babska solidarność biegowa

Drugie miejsce w biegu długim kobiet zajęła Joanna Bukowska-Golak z Opola.

– Cieszę się z mojego miejsca tym bardziej, iż pierwsze zajęła moja koleżanka, Beata Szatka – mówi. – Wspieramy się i dziś też długo biegłyśmy razem. To jest taka nasza babska solidarność biegowa. Beatka była dziś dużo lepsza i wygrała. Jestem z niej dumna i z siebie też. Mój trening jest, niestety, nieregularny, bo jestem mocno zapracowana. Tym bardziej drugie miejsce cieszy.

Rafał Jagiela z Klubu Biegowego Odra Opole prowadził na trasie biegaczy, którzy chcieli pokonać trasę 10 km w 45 minut.

– Paru biegaczy ze mną przybiegło, a ta trasa wcale do łatwych nie należy – relacjonuje. – Zaraz po starcie jest podbieg, potem kolejny, wypłaszczenie, a w czasie powrotu też dwa podbiegi, w tym jeden mocny. Ale zawodnicy przybiegają z uśmiechem, więc chyba czują się dobrze i mają satysfakcję. Zwycięzcą jest każdy, kto dociera do mety.

Na podium stanęli

  • 1963 m kobiet: 1. Milena Wielichowska, 2. Agata Pilawka, 3. Weronika Kozłowska.
  • 1963 m mężczyzn: 1. Aleksander Chłąd, 2. Arkadiusz Ossowski, 3. Maciej Sroga.
  • 10 km kobiet: 1. Beata Szatka, 2. Joanna Bukowska-Golak, 3. Iwona Kuś.
  • 10 km mężczyzn: 1. Jakub Kijak, 2. Krzysztof Olas, 3. Dariusz Kubat.
Idź do oryginalnego materiału