Bieszczady czekały na ten moment ponad 11 lat. W końcu się to udało

2 tygodni temu
Zdjęcie: Luka Sordia - bramkarz MKS Bieszczady Ustrzyki Dolne | foto Kamil Mielnikiewicz


Dokładnie 11 lat, 1 miesiąc i 23 dni – tyle czasu potrzebował zespół z Ustrzyk Dolnych, aby odnieść zwycięstwo na trudnym terenie w Targowiskach. Historia wcześniejszych meczów nie wskazywała wyraźnego faworyta, ale piłkarze trenera Bogdana Kwaśnika mieli świadomość, iż po zeszłotygodniowej porażce z Górnikiem Strachocina muszą sięgnąć po punkty, a dodatkową motywacją było przełamanie serii niepowodzeń na boisku Partyzanta.

Mecz rozpoczął się od przewagi gospodarzy, którzy w 22. minucie objęli prowadzenie po golu Mateusza Filara. Odpowiedź Bieszczadów była jednak natychmiastowa – już dwie minuty później wyrównał Titas Stakenas, przywracając drużynie nadzieję na korzystny wynik. Decydujący moment nastąpił w 65. minucie, kiedy to Paweł Ziemba zdobył bramkę na 2:1. Jak się później okazało, było to trafienie na wagę historycznego zwycięstwa w Targowiskach.

Przeczytaj też:
Bieszczady na sportowo. Ustrzyki Dolne gospodarzem Śladem Bieszczadzkiej Tarniny [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jakim składem zagrały Bieszczady?

Trener Bogdan Kwaśnik desygnował do gry następujący skład: Luka Sordia, Przemysław Wiktorski, Mikołaj Kowalski, Paweł Ziemba, Oskar Krupiński, Mateusz Bilański, Marceli Dybała, Filip Fundanicz, Milan Blanken, Rafał Szczygieł i Titas Stakenas. W drugiej części meczu na boisku pojawili się również Rooney Nono, Przemysław Paszkowski i Adrian Wilgucki, wzmacniając drużynę w walce o utrzymanie korzystnego wyniku.

ZOBACZ TEŻ: Legendarna grupa KSU ponownie zagra w Bieszczadach. Takiego koncertu jeszcze nie było

Piąte zwycięstwo w sezonie

Wygrana w Targowiskach była dla MKS Bieszczady piątą w obecnym sezonie. Po 9 kolejkach zespół z Ustrzyk Dolnych zgromadził 16 punktów, co daje im w tej chwili piątą pozycję w tabeli krośnieńskiej klasy okręgowej. Drużyna pokazuje stabilną formę i potwierdza, iż potrafi wygrywać również na trudnych terenach, gdzie wcześniej przez wiele lat nie udawało się zdobyć kompletu punktów.

W następnej kolejce MKS Bieszczady zmierzą się u siebie z Przełomem Besko. Spotkanie zaplanowano na 12 października o godzinie 15:00. Będzie to okazja, by potwierdzić dobrą dyspozycję i umocnić się w czołówce ligowej tabeli.

Idź do oryginalnego materiału