O znaczeniu Eucharystii i potrzebie wzajemnej miłości mówił ksiądz biskup Jan Piotrowski w czasie homilii po procesji Bożego Ciała.
Biskup mówił, iż kluczem do otwarcia duchowego bogactwa jest wiara, jaką Bóg zaszczepił w nas na chrzcie świętym, a największym skarbem jest eucharystia.
– W czasie celebracji i na naszej drodze celebracji podczas tej procesji zastanawiałem się, czy gdyby komunia była pod postacią złota o smaku malinowym bądź czekoladowym, czy byłoby więcej osób, które by ją przyjmowały niż dziś, gdy komunia jest pod postacią zwykłego chleba? Najprawdopodobniej byliby i tacy, którzy i tak by wątpili – mówił.
Podkreślał, iż eucharystia przez pierwszych chrześcijan nazwana była czystą ofiarą i ma charakter uniwersalny – jest składana na całej ziemi. Ordynariusz diecezji kieleckiej zachęcał wiernych do przemyśleń, czy w ich sercach jest miejsce na Jezusa eucharystycznego, a więc obecność miłującą i oczyszczającą.
– Eucharystia jest lekarstwem przeciwko egoizmowi, który tak panoszy się w naszej postmodernistycznej cywilizacji i kulturze, ponieważ roznieca i umacnia w nas płomień miłości. Jest lekarstwem przeciwko wszelkiej samotności i życiowej jałowości – mówił.
Biskup Jan Piotrowski mówił też, iż Boże Ciało to wielki publiczny apel Jezusa do ludzi, by do niego przyszli, a także świadectwo wiary. Zachęcał też, by patrzeć życzliwie na drugiego człowieka i kochać innych ludzi, bo to zbliża nas do Jezusa.
Na zakończenie procesji uczestnicy tradycyjnie otrzymali chleb jako symbol dla tego święta.














































