

W sumie wyróżnionych zostało 106 osób. To docenienie ich systematyczności, odpowiedzialności czy postaw godnych naśladowania — nie tylko podczas służby w kościele, ale także poza nim.
– Tutaj brany jest pod uwagę całokształt służby ministranckiej. Przede wszystkim postawa tego chłopaka, młodego mężczyzny. Przede wszystkim to jest jego gorliwość i zapał. Żeby otrzymać takie wyróżnienie podczas Mszy Krzyżma, należy też już mieć odpowiedni staż ministrancki. Z tego, co pamiętam, trzeba być ministrantem przez sześć lat. No i trzeba wykazywać się też dobrą postawą koleżeńską — mówi ks. Michał Banaś, wikariusz i opiekun ministrantów w parafii Ducha Świętego i N.M.P. Matki Kościoła w Kędzierzynie-Koźlu.
A jaki powinien być dobry ministrant? Odpowiadają ci, którzy odebrali z rąk biskupa dyplomy uznania:
– Uczynny, cierpliwy i powinien dobrze wykonywać swoją służbę — mówi Karol z Ostrożnicy.
– Powinien być punktualny, pobożny na pewno i powinien dążyć do tego, aby być jak najbliżej Boga — dodaje Adrian z Gamowa.
– Taki, który przychodzi na swoje służby — dodaje Piotrek z Kędzierzyna-Koźla.
– Powinien być pomocny, koleżeński — mówi Adam z Kędzierzyna-Koźla.
– Dobry ministrant to powinien być ministrant, który wie, o co chodzi w Mszy Świętej, zna jej części i powinien być świadomy tego, co przeżywa — dodaje Kuba z Pietrowic Wielkich.
Dodajmy, iż ministrantem może zostać każdy chłopak, który przystąpił do I Komunii Świętej i chce służyć podczas sprawowanych w kościele liturgii.
ks. Michał Banaś, ministranci:









Autor: MGP