Do końca listopada drogi na pograniczu Niemcza i Osielska miały być gotowe. Wykonawca napotkał jednak na problemy, a wójt gminy nie wyraził zgody, aby umowa została aneksowana.
Mowa o budowie ul. Orzechowej w Osielsku na odcinku 436 metrów, Długiej w Osielsku (418 metrów) i Rybinieckiej w Niwach (360 metrów). Koszt po przetargu wyniósł 8 mln 158 tys. zł. Postępowanie wygrała firma BrukBud z Torunia.
Ważna inwestycja
Urzędnicy wielokrotnie zaznaczali, iż budowa powyższych ulic pomoże skomunikować bezpośrednio Niwy z Szosą Gdańską, stworzy połączenia ścieżek rowerowych przy ulicach Leśnej, Karpackiej i Kąty oraz udostępni dojazd do rozwijających się terenów mieszkaniowych.
Umowa nie została wydłużona
Według dokumentacji prace miały zakończyć się do końca listopada tego roku. O sprawę pytał podczas ostatniej sesji Rady Gminy Osielsko wiceprzewodniczący Paweł Kamiński. Przytoczył on informacje ze sprawozdania wójta mówiące o tym, iż wykonawca wystąpił o przedłużenie terminu. Wójt Janusz Jedliński nie wyraził jednak na to zgody.
Naliczane są kary umowne
– Mieliśmy spotkanie z wykonawcami i naszymi pracownikami, którzy zajmowali się tą inwestycją – przekazał wójt podczas sesji. – Firma, która nam to wykonuje miała już termin zakończenia tej inwestycji przedłużony, ponieważ wynikało to z dodatkowych prac. Co tydzień, co dwa tygodnie były organizowane narady na budowie. Nasi pracownicy zwracali uwagę, iż termin jest zagrożony. O ile oni byli w stanie to wszystko zrealizować, to zostawienie na ostatni etap robienia nakładek asfaltowych w grudniu to jest trochę ryzykowane. Kilkakrotnie jeszcze w październiku był ten temat poruszany, inspektor zwracał im uwagę, żeby nie doprowadzili do sytuacji takiej, iż nie będą mogli w grudniu tych nakładek asfaltowych układać. Zostało to poniekąd trochę zlekceważone. Zajmowali się innymi pracami, które tak naprawdę mogły być teraz realizowane. Przez to powstało opóźnienie. Mamy pogodę jaką mamy, jak to w grudniu bywa. Dobrze, iż nie mamy mrozu i śniegu. Firma nie zdążyła i nie wyrażaliśmy zgody na przedłużenie wykonania terminu. Codziennie za każdy dzień zwłoki naliczana jest kara – dodał.
Wójt ubolewa
Wójt wyraził ubolewanie, bo jego zdaniem można było tę inwestycję dokończyć bez dodatkowego naliczania kar. Jak podkreślił przedłużenie terminu nie byłoby uzasadnione.