![](https://www.infoprzasnysz.com/wp-content/uploads/2024/06/rondo-przasnysz-750x430-1.jpg)
O budowie nowych rond na drodze krajowej nr 57 w Przasnyszu mówi się mniej więcej od ośmiu lat. W 2017 roku bowiem pojawiła się informacja, iż ronda zostaną wybudowane. Do dziś nie ma choćby jednego.
Niewiele osób pewnie pamięta początki tej historii, kiedy między ówczesnymi samorządami miejskim i powiatowym toczyły się sporne dyskusje o to, w którym miejscu rondo powinno powstać, czy na skrzyżowaniu z ulicą Orlika, czy z ulicą Świerczewo.
Ostatecznie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie spór zakończyła informując, iż ronda wybuduje w obydwu miejscach. Gdyż zarówno na jednym, jaki na drugim skrzyżowaniu kierowcy mają problemy by włączyć się do ruchu z dróg podporządkowanych. Zwłaszcza w godzinach szczytu.
GDDKiA poczyniła kroki w tej sprawie. Wykonano projekt i uzyskano decyzję o Zezwoleniu na Realizację Inwestycji Drogowej. Plany pokrzyżowała pandemia i nagły wzrost kosztów, których wcześniej nikt się nie spodziewał. Przełomu w sprawie nie widać do dziś.
Tymczasem do naszej redakcji dotarła informacja, jakoby kończyć się miał termin pozwoleń na budowę i inwestycja nie będzie kontynuowana. Sprawdziliśmy u źródła.
– Nie jest prawdą, iż terminy pozwoleń na budowę rond się kończą. Uzyskaliśmy decyzję ZRID dla tego zadania w listopadzie 2021 r. a stała się ona ostateczna w grudniu 2022 r. Zgodnie z prawem decyzja ZRID jest ważna bezterminowo – przekazuje Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– w tej chwili trwa procedowanie aneksu do Programu Inwestycji, zwiększającego zapotrzebowanie na środki finansowe na realizację zadania – dodaje.
ren