Jest już gotowy projekt budżetu województwa świętokrzyskiego na przyszły rok. Najwięcej pieniędzy przeznaczonych ma zostać na drogi i służbę zdrowia.
Władze województwa oceniają go jako ambitny i bezpieczny, opozycja zwraca uwagę na to, iż plan planem, ale realizacja dotychczasowych projektów pozostawia wiele do życzenia.
Dochody stanowią prawie 1,3 mld zł, czyli o ok. 100 mln zł mniej niż w budżecie na obecny rok, a wydatki przewidywane są na poziomie 1,7 mld zł, a więc więcej o prawie 50 mln zł. Deficyt w wysokości 430 mln zł będzie pokryty m.in. z zaciągniętego kredytu w wysokości 220 mln zł oraz nadwyżek z lat ubiegłych.
Transport i łączność, a więc wszelkie działania związane z drogami i kolejami w regionie tradycyjnie pochłoną największą część wydatków – niemal połowę, a więc prawie 750 mln zł. Mimo to w porównaniu do obecnych są one mniejsze o prawie 150 mln zł. Wśród planowanych inwestycji są m.in. budowa drogi wojewódzkiej w Sandomierzu, obwodnicy Morawicy, Włoszczowy czy Końskich.
Jeśli chodzi o służbę zdrowia – tu wydatki wzrosną względem 2025 roku dwukrotnie i będą na poziomie 312,5 mln zł. Taki kierunek w budżecie chwali radna Prawa i Sprawiedliwości Magdalena Zieleń.
– Tu mamy budowę nowoczesnego bloku operacyjnego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, czyli inwestycję warta ponad 200 mln zł, która realnie podniesie standard leczenia w całym regionie. Poza tym zakupione zostaną m. in. dwa rezonanse magnetyczne dla ŚCO oraz szpitala w Czerwonej Górze – wymienia.
Nie wszystkie inwestycje, o które wnioskowały szpitale uda się zrealizować. Jak informuje Przemysław Chruściel, rzecznik urzędu marszałkowskiego, braknie ok. 115 mln zł na zrealizowanie 15 wieloletnich przedsięwzięć, m. in. modernizację wentylacji i klimatyzacji w ŚCO, przebudowę dziecięcej izby przyjęć w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym czy utworzenie poradni onkologicznej przy przychodni działającej w szpitalu W Czerwonej Górze.
Jeśli chodzi o kulturę – tu zaplanowano porównywalne wydatki jak w roku bieżącym – nieco ponad 100 mln zł. Na podobnym poziomie jak dotychczas zaplanowano dotację dla Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. jeżeli chodzi o inwestycje, finansowane będą m.in. modernizacje Muzeum Zamkowego w Sandomierzu, Wojewódzkiego Domu Kultury czy Europejskiego Centrum Bajki w Pacanowie. Kilkanaście tysięcy więcej przeznaczonych zostanie na parki krajobrazowe – te otrzymają pieniądze na rewitalizację Świętokrzyskiej Kolejki Wąskotorowej Ciuchcia Ponidzie” oraz działania służące bioróżnorodności.
– Budżet jest bezpieczny i prorozwojowy – ocenia marszałek Renata Janik w piśmie przesłanym do naszej redakcji. I wskazuje, iż taki udało się przygotować mimo dużych cięć ze strony rządu dla województwa.
– W efekcie wyliczeń resortu finansów w projekcie ustawy budżetowej założono dla naszego budżetu niższą, w porównaniu z rokiem bieżącym, kwotę subwencji ogólnej o 133 mln z. W praktyce oznacza to mniej pieniędzy na ochronę zdrowia, infrastrukturę drogową oraz kulturę – podkreśla.
Zdaniem radnego Gerarda Pedrycza z Koalicji Obywatelskiej w budżecie brakuje wizji działania, które mogłoby sprostać wyzwaniom, przed jakimi stoi region.
– Na pewno nie widzę w tym budżecie ambicji rozwoju województwa. Prognozy demograficzne dla województwa są przerażające i tu potrzebne są mocne działania, których zwyczajnie nie ma, mimo wielu apeli opozycji – komentuje.
– Większą wagę przywiązuję do wykonania budżetu niż do jego projektu, bo można planować różne piękne rzeczy, ale jeżeli się ich nie realizuje, to jest to bezcelowe – zauważa Andrzej Swajda z Polskiego Stronnictwa Ludowego. I dodaje, iż projekt budżetu jest pewnym planem pracy, a jak on jest wykonywany, świadczyć może choćby 2024 rok, kiedy w 1/3 planu budżetu nie zrealizowano.
– I to głównie wydatki majątkowe, co świadczy, moim zdaniem, o słabej mobilizacji i nadzorze zarządu nad inwestycjami – ocenia.
Sesja budżetowa, a co za nią idzie dyskusja nad projektem budżetu na 2026 rok odbędzie się tradycyjnie w grudniu.


2 godzin temu











