Kryzys w przychodni przy Kasprzaka
Pacjenci przychodni na Polesiu narzekają na długie kolejki i trudności w umówieniu wizyty. Wskazują, iż problemy te nasiliły się po ostatnich zmianach kadrowych w placówce.
- W połowie sierpnia zmienił się dyrektor, a krótko po tym wielu pracowników administracji i niemedycznych placówek otrzymało wypowiedzenia. Nie mieliśmy szans, by znaleźć nowe miejsce pracy
- mówi jeden z pracowników.
- Owszem, prawo dopuszcza takie rozwiązania przy umowach zlecenie, uważamy, iż nie jest to zgodne z moralnością i zasadami współżycia społecznego
- dodaje inny.
Problemy związane z redukcją zatrudnienia zaczynają dotykać podopiecznych przychodni.
- Nie mogę się dodzwonić do poradni, a na wizytę do lekarza czeka się wiele dni
- mówi jedna z pacjentek, a personel podkreśla, iż gros osób korzystających z usług placówki to emeryci powyżej 80. To sprawia, iż nie tylko częściej odwiedzają przychodnię, ale i więcej jest wizyt domowych. Nie tylko lekarskich, ale i pielęgniarskich. Ich zdaniem jedna pielęgniarka na zmianie to zdecydowanie za mało.
Zwolnienia uderzają w ludzi
Wśród personelu panuje atmosfera niepewności i strachu przed utratą pracy. Już 9 osób z administracji straciło zatrudnienie, a pracownicy obawiają się, iż niedługo może to dotknąć także personelu medycznego.
- Ja rozumiem, iż wyjście z 2-milionowego długu nie jest łatwe, ale jeżeli się chce to robić kosztem pracowników, to już nie jest w porządku
- mówi jedna z pracownic.
- My nie jesteśmy cyferkami, tylko ludźmi. Nie możemy pracować za trzech. Odpowiadamy za zdrowie i życie pacjentów.
Załoga mówi, iż wiele osób próbowało kontaktować się z dyrektorem, ale spotkania nie były możliwe.
- Czekamy godziny pod gabinetem i nic z tego. Nie wiemy, jakie będą dalsze kroki i ile osób jeszcze może zostać zwolnionych
- mówią rozżaleni.
Dyrektor: zmiany są konieczne
Dyrektor Miejskiego Centrum Medycznego „Polesie”, Marta Nowak, nie zgadza się z zarzutami. Twierdzi, iż restrukturyzacja jest niezbędna.
Miejskie Centrum Medyczne „Polesie” to 8 przychodni w Łodzi. Redukcje dotyczą nie tylko przychodni przy ul. Kasprzaka. Wcześniej ok. 7 osób straciło pracę w placówce przy ul. Maratońskiej.
- Zostałam tutaj zatrudniona, aby zoptymalizować zatrudnienie i koszty. Wszystkie decyzje są weryfikowane, analizowane tak, abyśmy mogli zabezpieczyć działanie jednostki. Ale nie może być tak, iż do jednego gabinetu zabiegowego mamy zatrudnioną pielęgniarkę, która robi wyłącznie EKG i drugą, która tylko pobiera krew. Przecież punkt pobrań nie jest czynny 8 godzin. Personel jest tak wysoko wykwalifikowany, iż może wykonywać również inne czynności.
Marta Nowak zapewnia, iż układa obowiązki pracowników na nowo tak, żeby nie odbywało się to kosztem pacjenta, a zarazem, aby placówka obniżyła koszty, mogła sama się finansować i rozszerzać opiekę o kardiologię, próby wysiłkowe czy holter.
Jednocześnie zaprzecza, by był problem z umówieniem się z nią na spotkanie.
- Ja rozumiem, iż jest oburzenie, iż ludzie się boją utraty pracy, ale zmiany są konieczne. Proszę mi wierzyć, w poradni przy Maratońskiej są trzy okienka, a na styku zmian było osiem rejestratorek. Nie stać nas na powielanie etatów.
- tłumaczy i zarazem przyznaje, iż nie może w pełni zagwarantować, iż w przyszłości zwolnienia nie dotkną również pielęgniarek. Nie zamierzam jednak zwalniać lekarzy.
Co na to miasto?
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Urząd Miasta Łodzi. Oto odpowiedź:
- Miejskie Centrum Medyczne „Polesie” realizuje program naprawczy zatwierdzony do 2026 r., przygotowany zgodnie z ustawą o działalności leczniczej. W ramach programu prowadzona jest optymalizacja kosztów, która ma na celu poprawę efektywności organizacyjnej i finansowej placówki. Na wynik finansowy wpływ mają również prowadzone w ostatnich latach inwestycje oraz kwestia nieuregulowanych przez NFZ nadwykonań
- poinformowało nas biuro prasowe UMŁ.
Magistrat dodaje, iż nie otrzymał żadnych sygnałów o niepokojach wśród pracowników MCM „Polesie” ani o istotnej redukcji zatrudnienia. Zapewnia, iż monitoring zatrudnienia odbywa się kwartalnie, a najbliższe sprawozdanie Centrum zostanie przekazane do Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych pod koniec października.
https://tulodz.pl/lodzkie/wielkie-centrum-handlowe-rosnie-pod-lodzia-za-rok-zrobisz-tu-zakupy/lB6HNjSgrwHBa1Ds3yke