Przed tygodniem wygrali po raz pierwszy po serii pięciu porażek i teraz chcą pójść za ciosem. Mowa o koszykarzach Tasomix Rosiek Stali Ostrów, którzy wzmocnieni Jakubem Parzeńskim i Damianem Kuligiem są zupełnie inną drużyną niż na początku sezonu. W niedzielę o 15:30 we własnej hali zespół trenera Andrzeja Urbana zmierzy się z Tauron GTK Gliwice i jak powiedzieli radiuCENTRUM wspomniani Parzeński i Kulig, trzeba po prostu wygrywać kolejne mecze.
„Nie ma co się zatrzymywać. Zaczęliśmy dobrze grać i funkcjonować. W meczu z Górnikiem Wałbrzych skończyło się zwycięstwem różnicą 10 punktów, a mogło być jeszcze wyżej. Nie ma co zbierać jeńców. Napadamy dalej. Bardzo dobrze mi się funkcjonuje z Damianem Kuligiem, a trener też jest zadowolony, bo może przesunąć na pozycję numer 4 Tima Lambrechta czy jako silny skrzydłowy może pograć atletyczny Jan Wójcik. Otworzyło się nam więcej opcji” – powiedział radiuCENTRUM Jakub Parzeński.
„Dla nas teraz liczą się zwycięstwa, obojętnie czy u siebie czy na wyjeździe. Niestety, nie mamy ich dużo, bo start sezonu nie był taki, jaki byśmy chcieli. Teraz trzeba to nadrabiać. Mam nadzieję, iż krok po kroku, mecz po meczu, zrobimy wszystko, żeby tych zwycięstw było jak najwięcej” – powiedział radiuCENTRUM Damian Kulig.
Stal jest piętnasta w tabeli Orlen Basket Ligi. Jej niedzielny rywal z Gliwic ma jedno zwycięstwo więcej od ostrowian i zajmuje czternaste miejsce.