Pierwsza połowa spotkania na murawie przy ul. Ceramicznej minęła głównie na szukaniu okazji do wyjścia na prowadzenie po obu stronach. Jedną z bardzo dobrych szans miał w ostatnim kwadransie Bartłomiej Korbecki, jednak jego strzał obronił stojący w bramce przyjezdnych Oskar Jeż. Chwilę później blisko gola dla Podlasia był natomiast Dawid Nojszewski, ale finalnie piłka wpadła w ręce broniącego bramki gospodarzy Adama Wilka.W drugiej połowie gra obu składów nabrała dynamiki i szukanie okazji na pierwszego gola trwało dalej. Ten padł dopiero w 90. minucie, kiedy biało-zieloni wywalczyli rzut rożny, do którego podszedł Bartłomiej Korbecki. Uderzeniem głową próbował próbował trafić nią do siatki Podlasia Krystian Derkacz, futbolówka odbiła się od poprzeczki, a w gotowości był już Paweł Tomczyk. On również "użył głowy", ale celnie i zdobył gola na miarę trzech punktów.- Bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, a przeciwnik postawił dość trudne warunki - podsumowuje spotkanie trener biało-zielonych Ireneusz Pietrzykowski. - Mieliśmy dużo dogodnych sytuacji w pierwszej połowie, jeszcze więcej w drugiej, ale musieli też uważać na groźne kontry rywali. Cisnęliśmy do samego końca i w ostatnich minutach się udało, mamy trzy kolejne punkty i to na pewno cieszy.Ostatni tegoroczny mecz, również awansem z wiosny, piłkarze Chełmianki rozegrają na wyjeździe z Sokołem Kolbuszowa Dolna.