Tomasz Poręba - Konferencja pod hasłem: Możecie nam skoczyć
FKS Stal Mielec rok kończy na 17. miejscu w tabeli Betclic 1. Ligi z dorobkiem 13 punktów na koncie, przed kilkoma miesiącami klub spadł również z Ekstraklasy. Prezes Klimek w miniony piątek podsumował ostatni czas [LINK]. Były europoseł Tomasz Poręba odniósł się natomiast do samej konferencji ale i ostatnich miesięcy w następujący sposób -
"Konferencja pod hasłem: Możecie nam skoczyć. Droga jest wybrana i będzie konsekwentnie realizowana. Dla tych, którzy się łudzili, iż pan Klimek wyjdzie i powie przepraszam, przez ostatnie dwa lata nie podjąłem żadnej sensownej decyzji sportowej, ściągnąłem w panice zagraniczny szrot na koniec Ekstraklasy w Mielcu, a budując zespół na pierwszą ligę wypchnąłem z klubu ważnych piłkarzy, beznadziejnie dobierałem trenerów, nie załatwiłem żadnego poważnego sponsora, rozwaliłem Akademię, a rezerwy spuściłem do okręgówki. Odciąłem klub od bazy w Tuszowie, bo to „projekt Poręby”, zniszczyłem zaufanie i odrzuciłem od klubu prawdziwych kibiców, z trudem łapiąc frekwencję na poziomie tysiąca osób, zakończyłem jesień z 13 punktami na spadkowym miejscu. Więc Drodzy kibice: Odchodzę, a razem ze mną pan Kapinos. Niestety Ci którzy na to wczoraj liczyli mogą się czuć nieco zawiedzeni.
https://korso.pl/sport/poznalismy-plan-przygotowan-stali-mielec-do-kolejnej-rundy-z-kim-zmierza-sie-w-sparingach/QEf5ptgmaWGSuR7VGhGA
W zamian otrzymali bowiem kolejną opowieść o inwestorach już nie z Japonii, Arabii Saudyjskiej czy Anglii, ale Polski. Niejasne deklaracje o wzmocnieniach, obarczenie winą wszystkich wokół z trenerami i piłkarzami na czele, którzy oczywiście „spadli z nieba” oraz atakując swojego kolegę Kapinosa, za sportowy i organizacyjny upadek klubu, bo Pan Klimek tylko zarządza przyniesioną kasą, decyzje podejmują inni. I tak to się Szanowni Państwo kręci, od konferencji do konferencji, tylko Stali Mielec bardzo żal.
Odchodząc dwa lata temu po 10 latach pracy na rzecz Stali Mielec, zostawiłem ją na 10. miejscu w Ekstraklasie, ze stabilnym budżetem, mądrze zbudowaną kadrą, ciekawymi i dającymi zysk transferami, obowiązującymi na kolejne lata umowami z głównymi sponsorami, o które w nowej rzeczywistości politycznej należało zwyczajnie powalczyć. Takie są fakty. Nie jest tajemnicą, iż choćby się nie pofatygowano do PGE. Wybrano drogę przejadania wszystkiego, tak aby kasa się zgadzała. Swoim.
https://twitter.com/i/status/1999831550494449958
Nie dziwi więc fakt ukrycia w ostatnim sprawozdaniu finansowym przez Pana Klimka swoich zarobków, które w Ekstraklasie wynosiły na poziomie 40-50 tys. PLN. Pojawia się mnóstwo pytań o skalę wypłacanych prowizji oraz formę ich podziału od ściąganych głównie z zagranicy i przez jednego menadżera piłkarzy, do tego forma oraz wysokość odzyskanych przez pana Kapinosa pieniędzy z klubu, oraz udział w tym pana Klimka. Do tego zamieszanie w Stowarzyszeniu Stali Mielec, duże wątpliwości przy wyborze władz oraz wątpliwości co do ich legalności. I tak tak dalej i tak dalej.
Dlatego nie miejcie Państwo złudzeń. Obecne władze doskonale wiedzą, iż są nie do odwołania, bo kontrolują wszystkie organy klubu, dlatego będą trwać do końca, dopóki będą pieniądze. Będą też trwać z obawy, iż przyjdzie ktoś, kto dokona głębokiego audytu klubu, a wtedy żarty i prężenie muskułów na konferencjach prasowych mogą się skończyć. Zrozumiałem to w maju po spadku z Ekstraklasy, gdy Panowie Klimek i Kapinos dostali wprost ode mnie propozycję odejścia, ale się tej perspektywy z powyższych względów zwyczajnie wystraszyli.
Więc niestety, tak jeszcze przez chwilę pod tymi patologicznymi rządami będzie. Nie wiem, jak długo i gdzie wówczas będzie Stal Mielec, ale wiem, iż przyjdzie taki czas, iż wrócą do klubu ludzie, którzy nie będą go traktować jako dojnej krowy, ale znów przywrócą Stali Mielec należne jej miejsce w polskiej piłce".
















