Już w czwartek (17 kwietnia) o godz. 18:00 hala MOSiR w Chełmie zamieni się w prawdziwą arenę siatkarskich emocji! CHKS CHEŁM zmierzy się z BKS Visłą Proline Bydgoszcz w decydującym starciu, które może przesądzić o dalszym losie rozgrywek. Po niesamowicie zaciętym i rekordowo długim meczu w Bydgoszczy – którego drugi set przeszedł do historii Polskiej Ligi Siatkówki – pora na rewanż przed własną publicznością!Zawodnicy CHKS są gotowi do walki, mimo iż intensywne spotkanie i nocna podróż dały im się we znaki.– Mecz był długi, był też o dość późnej godzinie, a skończył się praktycznie o północy. Spotkanie oraz podróż sprawiły, iż jesteśmy mocno zmęczeni, ale myślę, iż teraz mamy trochę czasu w regenerację, dlatego będziemy z tego korzystać – mówi środkowy zespołu Łukasz Swodczyk.Mimo zmęczenia, drużyna zachowuje pełną mobilizację i jasno stawia sobie cel.– Nastroje przed decydującym meczem, który z ekipą z Bydgoszczy rozegramy w Chełmie, na pewno są bojowe. My nie zmieniamy zdania i naszego celu: przez cały czas chcemy tę ligę wygrać – deklaruje Swodczyk.Rywal z Bydgoszczy jest wymagający, ale CHKS ma jeden, ogromny atut – swoich kibiców.– Myślę, iż u siebie w domu – poniesieni dopingiem naszych kibiców – poradzimy sobie bez problemu – dodaje z przekonaniem siatkarz.Czytaj także: