Kontrolerzy chodzą od drzwi do drzwi. Musisz udowodnić, iż opłaciłeś. Statystyki mówią same za siebie: większość nie płaci, a kary się sypią.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Poczta Polska w 2024 roku wysłała ponad 118 000 wezwań do zapłaty. Wystawiono 21 000 tytułów wykonawczych. Tylko w województwie kujawsko-pomorskim przeprowadzono 880 zajęć zaległości abonamentowych – wyegzekwowano 770 000 zł. W Bydgoszczy 133 przypadki egzekucji przyniosły 121 000 zł. To nie są groźby. To są realne zajęcia kont, pensji i emerytur.
Jak informuje portal Nowości Dziennik Toruński, „kontrole związane z abonamentem RTV w 2025 roku są coraz częstsze, a kontrolerzy mają prawo sprawdzić, czy urządzenie zostało zarejestrowane”. Regularnie opłat dokonuje zaledwie 700 000 z 4,5 miliona gospodarstw domowych, które mają zarejestrowane odbiorniki. Pozostali ponad 3,8 miliona to potencjalni dłużnicy.
Urząd skarbowy nie czeka. Egzekucja działa automatycznie
Procedura jest prosta i bezwzględna. Poczta Polska wysyła wezwanie do zapłaty – dłużnik ma 7 dni na uregulowanie zaległości. jeżeli nie zapłaci, sprawa automatycznie trafia do urzędu skarbowego. Od tego momentu fiskus ma szeroki wachlarz narzędzi.
Portal Biznes.wprost.pl wyjaśnia mechanizm: „Fiskus ma prawo do pokrycia zaległości na różne sposoby, w tym poprzez: zajęcie środków z rachunku bankowego, potrącenie z nadpłaty podatku lub pensji, egzekucję przez komornika”. Nie trzeba żadnego wyroku sądu. Tytuł wykonawczy wystawiony przez Pocztę Polską wystarczy.
Krystyna z Bydgoszczy dowiedziała się o zajęciu konta przypadkiem. Próbowała zapłacić kartą w sklepie – transakcja odrzucona. Zadzwoniła do banku. Okazało się, iż urząd skarbowy zablokował całe konto. Zaległości za abonament RTV narosły przez 8 lat. Łącznie ze wszystkimi karami i odsetkami musiała zapłacić prawie 4000 zł.
„Nie wiedziałam, iż to tak działa. Myślałam, iż najpierw dostanę jakieś oficjalne pismo od sądu. Nic takiego. Poczta wysłała wezwanie, ja nie zapłaciłam, a tydzień później było już zajęcie” – opowiada Krystyna w rozmowie z portalem Gazeta Pomorska.
Portal Forsal.pl podaje dokładną procedurę: „Wezwanie do zapłaty: W pierwszej kolejności Poczta Polska wysyła wezwanie do uregulowania zaległości. Dłużnik ma 7 dni na opłacenie długu. Przejęcie sprawy przez Urząd Skarbowy: W przypadku braku reakcji w ciągu 7 dni, sprawa trafia do Urzędu Skarbowego. Egzekucja długu: Fiskus ma prawo do pokrycia zaległości na różne sposoby”.
Zajmują pensje i emerytury. Seniorzy tracą świadczenia
Szczególnie dramatyczne są przypadki zajęć emerytur. Portal Gazeta Prawna opisuje, jak działa egzekucja wobec seniorów: „W przypadku braku wpłaty, Urząd Skarbowy może rozpocząć egzekucję i potrącić zaległość z emerytury. Potrącenia są kontynuowane aż do pełnej spłaty zadłużenia”.
Jadwiga z Gdańska przez lata nie płaciła abonamentu RTV. Telewizor zarejestrowała jeszcze w latach 90. Gdy przeszła na emeryturę, zapomniała o tym obowiązku. Urząd skarbowy zajął jej emeryturę. Co miesiąc z 3200 zł świadczenia potrącano 600 zł przez 11 miesięcy, dopóki dług nie został spłacony.
„Zostawało mi 2600 zł. Ledwo wystarczało na rachunki i leki. Nie mogłam pojechać do córki na święta, bo nie miałam na bilet. Wszystko przez ten przeklęty abonament” – wspomina Jadwiga w rozmowie z naszą redakcją.
Portal Gazeta Prawna ostrzega: „Maksymalna kara wynosi 819 zł, co odpowiada 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej. Kara może zostać nałożona nie tylko za brak wpłat, ale także za brak rejestracji odbiornika RTV”.
Warto jednak podkreślić, iż egzekucja z emerytury ma limity. Obowiązuje kwota wolna od zajęcia – w tej chwili to minimum egzystencji ustalone przez ustawodawcę. Ale jeżeli emerytura przekracza ten próg, urząd skarbowy może potrącać część świadczenia aż do całkowitego spłacenia długu.
5 lat wstecz. Mogą zażądać wszystkiego
Najgorsze jest to, iż Poczta Polska może żądać zaległości za 5 lat wstecz. Portal Forsal.pl wyjaśnia: „Rencista otrzymałby wezwanie do zapłaty za ostatnich pięć lat, musiałby uiścić ponad 1500 zł”. A to tylko sam abonament bez kar i odsetek.
Tomasz z Poznania zarejestrował telewizor w 2015 roku. Płacił regularnie przez dwa lata, potem przestał. Uznał, iż jak nikt się nie upomina, to znaczy iż o nim zapomnieli. W 2024 roku dostał wezwanie – zaległości za 5 lat, kara 819 zł i odsetki jak dla zaległości podatkowych. Łącznie ponad 2400 zł.
„Myślałem, iż jeżeli długo nie płacę i nikt się nie odzywa, to jakoś to przedawnienie działa. Okazało się, iż mogą się upomnieć choćby po latach. I to z nawiązką” – mówi Tomasz.
Portal INNPoland.pl podaje konkretne przypadki z województwa kujawsko-pomorskiego: „łączna kwota wyegzekwowana z tego tytułu to ponad 770 tysięcy złotych. Najwyższa jednorazowa kwota zajęcia w 2023 roku wynosiła około 39 tysięcy złotych, a najniższa kilkanaście złotych”.
39 000 zł to oznacza zaległości narastające przez wiele lat. Przy stawce 27,30 zł miesięcznie za telewizor to 120 miesięcy regularnych opłat – czyli 10 lat. Dodajmy karę 819 zł i odsetki – kwota gwałtownie rośnie do kilkudziesięciu tysięcy.
Kontrole w domach coraz częstsze
Choć Poczta Polska oficjalnie twierdzi, iż większość kontroli dotyczy firm i instytucji, w praktyce kontrole w domach stają się coraz bardziej powszechne. Portal Gazeta Pomorska informuje: „w 2024 roku Poczta Polska wysłała ponad 118 tysięcy wezwań do zapłaty. 32 tysiące osób uregulowało zaległości, wystawiono także 21 tys. tytułów wykonawczych”.
Co ciekawe, 32 000 osób zapłaciło po otrzymaniu wezwania. To oznacza, iż 86 000 osób zignorowało pisma. Część z nich właśnie teraz przechodzi przez egzekucję skarbową.
Kontrolerzy z Poczty Polskiej pracują w godzinach od 7:00 do 15:00. Mają legitymację służbową i upoważnienie do przeprowadzania kontroli. Portal Infor.pl wyjaśnia procedurę: „Pracownicy przeprowadzający kontrolę mają obowiązek okazać upoważnienie do wykonywania czynności kontrolnych w zakresie obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych i uiszczania opłat abonamentowych za ich używanie”.
Mariusz z Wrocławia otworzył drzwi o 8:00 rano. Kontroler pokazał legitymację i zapytał o telewizor. Mariusz przyznał, iż ma, ale nie płaci abonamentu „bo i tak nie ogląda TVP”. Kontroler sporządził protokół. Tydzień później przyszło wezwanie do zapłaty z karą 819 zł plus zaległości za 3 lata.
Nawet radio w samochodzie to obowiązek
Mało kto wie, iż radio w samochodzie również podlega opłacie abonamentowej. Portal Auto Świat ostrzega: „kara za nieopłacenie abonamentu RTV za radio w samochodzie to trzydziestokrotność opłaty podstawowej obowiązującej w danym roku. W roku 2025 jest to zatem 261 albo choćby 819 zł”.
Co więcej, jak podaje portal, „Poczta Polska ma prawo naliczyć opłaty abonamentowe choćby za 5 lat wstecz. W skrajnym przypadku kara za brak abonamentu za radio w samochodzie wyniesie 713 lub 2279 zł”.
Kontrolerzy mogą robić zdjęcia aut na parkingach. Takie zdjęcie, na którym widać radio, jest dowodem posiadania odbiornika. Nie trzeba zgody właściciela. Nie trzeba kontroli fizycznej wnętrza samochodu. Wystarczy fotografia.
Paweł z Łodzi zostawił auto na osiedlowym parkingu. Kontroler Poczty Polskiej sfotografował tablicę rejestracyjną i widoczne przez przednią szybę radio. Po miesiącu przyszło wezwanie do zapłaty. Paweł musiał zarejestrować radio i uiścić zaległości.
Co to oznacza dla ciebie?
Jeśli masz w domu telewizor lub radio i nie płacisz abonamentu, żyjesz na minie. Poczta Polska nasiliła kontrole w 2025 roku. Wysłała już dziesiątki tysięcy wezwań, wystawiła tysiące tytułów wykonawczych. Urząd skarbowy egzekwuje długi bezwzględnie.
Nie ma znaczenia, czy oglądasz TVP czy nie. Samo posiadanie odbiornika zdolnego do odbioru sygnału RTV oznacza obowiązek płacenia. Laptop, telefon, tablet – jeżeli możesz na nim oglądać programy publicznych nadawców przez internet, technicznie też podlegasz opłacie. Choć w praktyce kontrole takich urządzeń są rzadkie.
Nie czekaj na kontrolę. jeżeli masz niezarejestrowany odbiornik, zrób to teraz. jeżeli masz zaległości, zapłać przed otrzymaniem wezwania. Po wystawieniu tytułu wykonawczego do długu dolicza się kary i odsetki. Kwota rośnie z każdym miesiącem.
Pamiętaj, iż urząd skarbowy może zająć twoje konto bez uprzedzenia. Możesz się dowiedzieć przypadkiem – próbując zapłacić kartą w sklepie albo wypłacić gotówkę z bankomatu. Możesz też stracić część pensji lub emerytury. Egzekucja działa automatycznie.
Kto jest zwolniony i jak to udowodnić
Portal Infor.pl wymienia, kto nie musi płacić abonamentu RTV: „osoby po 60. roku życia, jeżeli ich świadczenie emerytalne nie przekracza 50% przeciętnego wynagrodzenia (w 2025 roku limit ten wynosi 4090,86 zł brutto miesięcznie)”.
Zwolnieni są również niepełnosprawni ze znacznym lub umiarkowanym stopniem, osoby niesłyszące, niewidome z orzeczeniem, a także osoby spełniające kryterium dochodowe 674 zł na osobę w rodzinie (764 zł jeżeli w rodzinie jest osoba niepełnosprawna).
Ale uwaga – zwolnienie nie działa automatycznie. Trzeba zgłosić się osobiście do placówki Poczty Polskiej z dowodem osobistym i dokumentami potwierdzającymi prawo do ulgi. Bez zgłoszenia obowiązek płacenia dalej obowiązuje, a zaległości narastają.
Halina z Białegostoku miała emeryturę 3800 zł. Spełniała warunki do zwolnienia, ale nigdy go nie zgłosiła. Płaciła abonament przez 4 lata, choć nie musiała. To prawie 1400 zł przepłacone. Poczta Polska nie zwróciła pieniędzy – zwolnienie działa tylko od momentu zgłoszenia, nie wstecz.
Jak zapłacić i uniknąć kłopotów
Najprostszy sposób to opłacenie abonamentu z góry za cały rok. Portal INFOSkierniewice.pl wyjaśnia: „jeśli zapłacimy za kilka miesięcy z góry, to będą obowiązywały zniżki w opłatach”. Przy opłacie rocznej koszt abonamentu za telewizor wynosi 294,90 zł zamiast 327,60 zł – oszczędność ponad 30 zł.
Rejestracja odbiornika jest bezpłatna i można ją zrobić online na stronie Poczty Polskiej, w placówce pocztowej albo wysyłając formularz listownie. Od momentu zakupu nowego odbiornika masz 14 dni na jego rejestrację.
Jeśli już masz zaległości, najlepiej zapłacić jak najszybciej. Im dłużej czekasz, tym więcej narosną odsetki. Po wystawieniu tytułu wykonawczego dochodzi jeszcze koszt egzekucji skarbowej.
Tomek z Katowic dostał wezwanie do zapłaty 800 zł. Zigno
rował je. Po tygodniu urząd skarbowy zajął mu nadpłatę z PIT – 1200 zł. Z tego 800 zł poszło na zaległości, a 400 zł na koszty egzekucji i odsetki. Gdyby zapłacił po pierwszym wezwaniu, straciłby tylko te 800 zł.
Wyrejestrowanie nie zawsze pomoże
Wielu Polaków uważa, iż wystarczy wyrejestrować odbiornik i przestać płacić. Problem w tym, iż Poczta Polska może nie przyjąć takiego wyrejestrowania. Portal ewindykacja24.pl opisuje przypadek: „pani Anna, emerytka z Gdańska, wyrejestrowała telewizor w latach 90., ale po latach otrzymała pismo o zajęciu wynagrodzenia z emerytury”.
Okazało się, iż Poczta Polska nie uwzględniła wyrejestrowania z powodu braku dokumentacji. Według PP pani Anna miała nadany numer identyfikacyjny z 2008 roku, choć nigdy o nim nie słyszała. Sprawa trafiła do sądu.
Bezpieczniej jest zachować wszystkie dokumenty potwierdzające wyrejestrowanie. jeżeli sprzedajesz telewizor, zachowaj umowę sprzedaży. jeżeli wyrzucasz, zrób zdjęcie przy śmietniku z widocznym numerem seryjnym. Brzmi absurdalnie, ale może uchronić przed problemami za kilka lat.