Co dalej z nawierzchnią stadionu lekkoatletycznego w Kielcach?

6 godzin temu

Wyższe temperatury w ostatnich dniach spowodowały, iż na bieżni stadionu lekkoatletycznego przy ulicy Leszka Drogosza 2 w Kielcach znowu zaczęły się pojawiać wybrzuszenia. Powoduje je parująca wilgoć skumulowana pod gumowym spodem.

Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach informuje, iż tym razem wybrzuszenia pojawiły się w miejscach, w których do tej pory ich nie było. Widać je na końcu setki startowej za linią mety oraz na pierwszym łuku.

– Ten problem na stadionie lekkoatletycznym na wiosnę pojawia się po raz kolejny. Warto jednak zaznaczyć, iż tym razem jego skala nie jest tak duża jak ostatnio. Wybrzuszenia powstają, kiedy przez dłuższy czas jest wysoka temperatura i duże nasłonecznienie. Na razie pogoda jest mocno w kratkę i bywa, iż czasami nie widać żadnych odkształceń, które zaobserwowaliśmy w poprzednich dniach. Potrzebujemy dłuższego okresu dobrej pogody, aby określić rzeczywistą skalę problemu – wyjaśnia.

Dyrektor przypomina, iż w tym roku kończy się gwarancja, w czasie której koszty wszelkich napraw ponosi wykonawca, dlatego miasto będzie musiało podjąć decyzję czy ograniczyć działania do napraw cząstkowych, czy też zostanie wymieniona cała nawierzchnia. jeżeli władze miasta podejmą decyzję o wymianie całej nawierzchni, to jej koszt może wynieść ok. 4,5 mln zł. Porównywalną kwotę może pochłonąć budowa nowej podbudowy. Prace takie mogą potrwać choćby dwa lata, co oznacza, iż przez ten czas obiekt byłby wyłączony z użytku.

Przypomnijmy, iż zmodernizowany obiekt został oddany do użytku w lutym 2023 roku. Bieżnia została pokryta kauczukową, prefabrykowaną nawierzchnią. Po kilku tygodniach, przy wyższych temperaturach, w wielu miejscach pojawiały się wybrzuszenia. Działania podjęte przez wykonawcę, polegające między innymi na odciąganiu wilgoci i wymianie większych fragmentów bieżni, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.


Idź do oryginalnego materiału