Jak przekazał wiceprezydent, w odpowiedzi na pytanie radnej, w latach 2020-2024 wydano 9492 dyspozycje usunięcia pojazdów z ulic Poznania. Z tej liczby 1528 pojazdów nie zostało odebranych przez właścicieli. Miasto przejęło na własność 1189 pojazdów na podstawie ustawy Prawo o ruchu drogowym, a w 339 przypadkach konieczne było skierowanie spraw do sądu. Około połowa z nich przez cały czas jest w toku.
Zwykle Miasto przekazuje przejęte pojazdy do demontażu. W 2024 roku, na podstawie obowiązującej umowy, dochód z tej działalności wyniósł 96 480 zł (do końca listopada). Jest to pierwszy rok obowiązywania umowy, więc w przyszłości dochody mają wzrosnąć.
Taki model zarządzania jest nie tylko finansowo opłacalny, ale także korzystny dla środowiska, ponieważ demontaż umożliwia odzyskiwanie surowców i odpowiednie zagospodarowanie odpadów.
Jak dodał Mariusz Wiśniewski, Miasto nie planuje organizować aukcji takich pojazdów. Jak wyjaśnił, większość przejmowanych samochodów jest w złym stanie technicznym – często są to pojazdy powypadkowe, stare, pozbawione dokumentów i kluczyków. Brakuje im „potencjału sprzedażowego”, ponieważ koszty organizacji aukcji (transportu, przechowywania, ochrony, wyceny rzeczoznawcy) przewyższają potencjalne zyski.
W przeciwieństwie do aukcji, przekazywanie pojazdów do demontażu nie obciąża budżetu miasta i generuje dodatkowy dochód, co zdaniem władz Poznania jest bardziej racjonalnym rozwiązaniem.