Co się dzieje z tramwajem na Swojczyce? Wyjaśniamy!

strefamiast.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Tramwaj na Swojczyce ma pojechać w 2027 roku


To jedna z największych inwestycji komunikacyjnych w najbliższych latach. Budowa tramwaju na Swojczyce to wielka inwestycja Wrocławia, która będzie kosztować grubo ponad 100 milionów złotych. Co dzieje się w tym temacie?

– Jesteśmy w kolejnym etapie formalności związanych z prawem zamówień publicznych, który nakłada na zamawiającego szereg obowiązków formalnych, które musimy zrealizować. Ostatnio analizowane były oferty. To skomplikowany proces wymagający sprawdzenia rozbudowanej dokumentacji, a następnie wezwania do wyjaśnień uczestników przetargu (tu było ich 10) – wyjaśnia Piotr Paś, prezes Wrocławskich Inwestycji. – Następnie musieliśmy wyjaśnić, czy nie doszło do złożenia rażąco niskiej ceny. Co to takiego? Badanie, czy oferta złożona przez wykonawcę zawiera rażąco niską cenę w porównaniu z wyceną inwestorską oraz średnią innych ofert. Ma to na celu zabezpieczenie interesów zamawiającego - w tym przypadku miasta.

Daje możliwość upewnienia się, czy za cenę zaoferowaną przez wykonawcę możliwe jest zrealizowanie przedmiotu zamówienia, czyli w tym przypadku wybudowanie trasy autobusowo-tramwajowej. Innymi słowy wykonawca musi wyjaśnić bardzo dokładnie swoją ofertę.

Jakie będą kolejne kroki? – Na tym etapie w tej chwili jesteśmy i zbliża on nas do wyboru oferty. Wystąpiliśmy do wykonawcy o podmiotowe środki dowodowe. Kolejne trudne sformułowanie, ale obowiązujące w skomplikowanym systemie zamówień publicznych, który ustalił ustawodawca, czyli państwo polskie – przekonuje Piotr Paś.

Czym są podmiotowe środki dowodowe? To znowu skomplikowany zestaw dokumentów. na których zgromadzenia wykonawca ma minimum 10 dni od momentu otrzymania wezwania. Co w tych dokumentach się znajduje m.in. doświadczenie, referencje, zdolność finansowa, czy oświadczenia o niekaralności organów spółki.

– Kolejnym etapem będzie wybór oferty wykonawcy i to przed nami – mówi Andrzej Biegus, kierownik projektu z Wrocławskich Inwestycji.

Firmom, które nie zostały wybrane w przetargu przysługuje prawo do odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej, której siedziba mieści się w Warszawie i jest oczywiście niezależna od organów samorządowych. Czas oczekiwania na werdykt jest różny. Czy wykonawcy występują do KIO? Różnie z tym bywa. Niekiedy wykonawcy decydują się na ten krok walcząc o duże umowy kontraktowe, innymi razy nie składają odwołań. jeżeli nie ma odwołań. Oferta złożona przez wykonawcę uprawomocnia się, gdy po 10 dniach od momentu rozstrzygnięcia nie wpłyną odwołania.

– Gdy mamy przetarg na mniejsze zadanie wtedy już możemy rozpocząć procedury związane z podpisaniem umowy. Inaczej jest w przypadku zadań dużych przekraczających 20 milionów euro i dofinansowanych z funduszy Unii Europejskiej. Wtedy dokumentacja musi przejść tak zwaną kontrolę uprzednią. Ją przeprowadza prezes Urzędu Zamówień Publicznych – wylicza Piotr Paś.

Tu ustawodawca daje temu organowi choćby miesiąc na analizę skomplikowanej dokumentacji.

Po pozytywnej kontroli uprzedniej dopiero można podpisać umowę. W przypadku budowy trasy autobusowo-tramwajowej na Swojczyce istotny jest także aspekt finansowania Unii Europejskiej. Miasto ma zapewnione środki na realizację budowy, ale wystąpiło o dofinansowanie tej inwestycji. Z podpisaniem umowy musimy poczekać do momentu rozstrzygnięcia sprawy dofinansowania. Jest szansa, iż formalności z tym związane zbiegną się z wynikami kontroli uprzedniej.

– Podsumowując po przeprowadzeniu niezbędnych procedur planujemy podpisanie umowy w pierwszym półroczu 2025 roku – kończy Andrzej Biegus.

Idź do oryginalnego materiału