Codziennie kolizje, kontrole i korki. Jak wyglądało bezpieczeństwo na krakowskich drogach w 2024 roku?

1 dzień temu

W 2024 roku w Krakowie nie było ani jednego dnia bez zgłoszenia wypadku. Według danych systemu Yanosik, stolica Małopolski znalazła się w grupie sześciu największych miast Polski, gdzie kolizje drogowe odnotowywano codziennie.

Z danych zaprezentowanych przez Yanosik wynika, iż w 2024 roku najwięcej dni z wypadkami odnotowano w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku, Łodzi i właśnie Krakowie. Każde z tych miast miało 100% tzw. „dni wypadkowych”.

– „W dużych aglomeracjach ryzyko stłuczki czy poważniejszego wypadku istnieje adekwatnie każdego dnia. Wpływa na to natężenie ruchu, korki, remonty oraz rosnąca liczba użytkowników dróg” – komentują autorzy raportu Yanosika.

Pod względem liczby kolizji na 1000 mieszkańców Kraków osiągnął wskaźnik 9,94, co sytuuje go powyżej średniej. Dla porównania, w Warszawie odnotowano 10,92 kolizji, a w Łodzi – aż 11,80. Jednak prawdziwym liderem zestawienia zostały Katowice, gdzie ten współczynnik sięgnął aż 15,48 – to najwięcej w kraju.

Na drugim biegunie znalazły się Zielona Góra (5,09), Gorzów Wielkopolski (5,22) oraz Olsztyn (5,71), które można uznać za najbezpieczniejsze pod względem liczby zdarzeń drogowych.

Najgorszy dzień? Piątek 13 września

Choć raport koncentruje się na całorocznych danych, autorzy wskazali również dni szczególne. Najbardziej wypadkowym dniem 2024 roku był piątek 13 września – symboliczna data, która tym razem rzeczywiście okazała się pechowa.

– „To był dzień z największą liczbą zgłoszeń w całym roku. Połączenie końca tygodnia, wzmożonego ruchu i złej aury doprowadziło do znacznego wzrostu liczby wypadków” – czytamy w podsumowaniu.

Najbezpieczniejszy był z kolei 25 grudnia – Boże Narodzenie. To jedyny dzień, kiedy liczba wypadków w całej Polsce była wyraźnie niższa niż zwykle, również w Krakowie.

Kontrole policyjne? Umiarkowanie, ale często

Z raportu wynika również, iż w Krakowie kierowcy dość regularnie zgłaszali obecność policji na drogach. Średnio było to 32,5 kontroli na 1000 mieszkańców – więcej niż np. w Poznaniu (25), ale mniej niż w Rzeszowie (41,4) czy Lublinie (36,7).

Dla porównania, najwięcej zgłoszeń dotyczących kontroli policyjnych w 2024 roku pochodziło z Torunia (59,2) i Białegostoku (57,5), co może świadczyć o wyjątkowo aktywnej obecności służb na ulicach tych miast. Najmniej – z Wrocławia (13,9) i Zielonej Góry (13,7).

Najwięcej zgłoszeń kontroli pojawiło się 19 kwietnia, kiedy w całej Europie prowadzono zmasowaną akcję w ramach inicjatywy ROADPOL. Z kolei 1 stycznia był najspokojniejszym dniem – ruch na drogach po sylwestrze był znikomy, a i policja rzadziej się pojawiała.

27% wszystkich kolizji miało miejsce w miastach wojewódzkich

Jak wynika z raportu Yanosika, aż 27,7% wszystkich kolizji zgłoszonych w systemie w 2024 roku miało miejsce w miastach wojewódzkich. To pokazuje, jak duże obciążenie ruchem i ryzyko wypadków generują największe ośrodki miejskie.

– „Wielu kierowców korzysta z aplikacji codziennie, zgłaszając zdarzenia i ostrzegając innych. Dzięki temu mamy pełniejszy obraz tego, gdzie i kiedy jest naprawdę niebezpiecznie” – podkreślają przedstawiciele Yanosika.

Wakacje? Uwaga na remonty

Z raportu wynika, iż najwięcej zgłoszeń dotyczących robót drogowych pojawiło się w lipcu – to miesiąc, który tradycyjnie obfituje w utrudnienia związane z sezonem budowlanym.

To również ważna informacja dla krakowian – w mieście, w którym niemal cały rok trwały remonty ul. Zakopiańskiej, Alej Trzech Wieszczów czy Ronda Grzegórzeckiego, warto mieć świadomość, iż okres wakacyjny może oznaczać nie tylko korki, ale też większe ryzyko nagłych sytuacji na drodze.

Kraków – codzienność z kolizją

Codzienne wypadki, wysokie natężenie kolizji na mieszkańca i częste kontrole drogowe – tak wyglądał Kraków na tle raportu Yanosika za 2024 rok. Miasto nie jest liderem negatywnych statystyk, ale nie ma też powodów do zadowolenia.

– „Zachowujcie ostrożność. Wciąż to nadmierna prędkość i brak uwagi są głównymi przyczynami wypadków” – przypominają autorzy raportu.

Idź do oryginalnego materiału