Nadeszły przymrozki – przyszedł i smog Poranki nad Warszawą upływają pod znakiem zanieczyszczonego powietrza. Bezwietrzna pogoda i niskie temperatury sprawiły, iż tworzy się zawiesina szkodliwych substancji.
Jak mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego, najgorsza sytuacja jest w Otwocku.
— Najgorzej było w Otwocku, bo stężenie sięgnęło 154 mikrogramów. W tym sezonie grzewczym nie było jeszcze tak złego powietrza w Warszawie. Stężenia niewielkie w al. Niepodległości zaledwie 29 mikrogramów, a w dzielnicy Wawer 61 mikrogramów,
czyli ponad dwukrotnie mniej niż w Otwocku czy Legionowie — mówi Siergiej.
Problem w gminach ościennych
Jak przyznaje Siergiej, widać w ciągu ostatnich lat poprawę powietrza w Warszawie. Większy problem jest jednak w gminach ościennych.
— Liczba kotłów w Warszawie zmalała z 15 tysięcy do mniej więcej 1200–1300 sztuk, czyli widzimy ponad 90-procentowy spadek. W powiatach wokół Warszawy mamy 87 tysięcy takich źródeł, najwięcej w Wołominie, bo aż 4780 — podaje.
Zdaniem Siergieja musi przyspieszyć realizacja dopłat do wymiany pieców. Zwraca uwagę, iż „są problemy z programem Czyste powietrze”.
— Są problemy z płatnościami, ludzie nie bardzo chcą do tego programu składać wnioski. Ten program, który tak dobrze działał w 2024 roku, bo 280 tysięcy wniosków do tego programu złożono w całym kraju, w tym roku niestety znacząco zwolnił do liczby 50 tysięcy wniosków — podkreśla.
Od 2023 roku na Mazowszu obowiązuje zakaz korzystania z tzw. kopciuchów. Od 2028 roku ma także wejść zakaz palenia węglem w gminach podwarszawskich.