Cóż to był za dzień. Dwa rekordy świata na Stadionie Śląskim! (zdjęcia)

1 miesiąc temu
Zdjęcie: 2024.08.25 Chorzow Lekkoatletyka Sezon 2024 Silesia Memorial Kamili Skolimowskiej - Diamentowa Liga na Stadionie Slaskim N/z Jakob Ingebrigtsen, World record, rekord swiata, radosc, wygrana, zwyciestw


Gdy przed kilkoma laty Stadion Śląski został zmodernizowany, następnie stał się Narodowym Stadionem Lekkoatletycznym, a co roku organizowane na nim były prestiżowe imprezy, pozostało tylko jedno marzenie. By kiedyś w tym miejscu został pobity rekord świata.

25 sierpnia 2024 r., podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej, w randze zawodów Diamentowej Ligi, padły aż dwa najlepsze w historii wyniki! A do tego został pobity rekord frekwencji. Niedzielne zawody w „Kotle Czarownic” oglądało ponad 42 tys. kibiców.

Pierwszy rekord świata w Chorzowie ustanowił Jakob Ingebigtsen. Znakomity Norweg, mistrz olimpijski na 5000 m, podjął próbę poprawienia najlepszego rezultatu na świecie na nietypowym dystansie 3000 m (nie znajduje się w programie np. mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich). Rekord świata Kenijczyka Daniela Komena miał już prawie 28 lat i wynosił 7:20,67.

Ingebrigtsen, prowadzony przez dwóch pacemakerów, po dwóch kilometrach miał niewielką stratę do najlepszego wyniku w historii, ale później – już biegnąc samotnie – mocno przyspieszył. Efekt? Fenomenalny rekord świata 7:17,55!

– To jest coś. To jest wynik, o jakim nie wolno marzyć przed biegiem. Ale powiedziałem wam, gdy tu przyjechałem: ja chcę być najlepszym zawodnikiem na świecie, gdziekolwiek nie występuję. I cieszę się, iż przy takiej widowni mogłem to potwierdzić. To daje mi ukojenie – mówił Jakob Ingebrigtsen.

Ale to nie był koniec niebywałych rzeczy! W konkursie skoku o tyczce poziom był bardzo wysoki, trzech zawodników pokonało granicę sześciu metrów: Grek Emanouil Karalis, Amerykanin Sam Kednricks i Szwed Armand Duplantis. W końcu jednak na placu boju pozostał tylko ten ostatni. Mistrz olimpijski i rekordzista świata z igrzysk w Paryżu (6,25 m).

Stało się jasne, iż „Mondo” w Chorzowie pokusi się o nowy rekord. W drugiej próbie na wysokości 6,26 m przefrunął nad poprzeczką!

– Czułem, iż poprzednim razem nie wyjeżdżałem stąd w pełni usatysfakcjonowany. Skakałem wysoko, ale wizja bicia rekordów to nie presja, jaką mi się narzuca. Ja sam ją w sobie mam. A ten obiekt i te zawody, jedne z najlepszych w kalendarzu, zasługują na wszystko, co najlepsze. W końcu wypełniłem zadanie – stwierdził Armand Duplantis.

Duplantis oprócz 50 tys. dolarów premii dostanie jeszcze dodatkowe 10 tys. dol. premii, za tytuł MVP mityngu. Jego rezultat był bowiem najbardziej wartościowym podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej 2024.

W Chorzowie świetnych wyników było co niemiara. Letsile Tebogo z Botswany wygrał bieg na 200 m z czasem 19,83 s (najlepszy wynik w historii na polskiej ziemi). Kanadyjczyk Marco Arop uzyskał doskonały wynik na 800 m (1:41,86). Błysnęła także Holenderka Femke Bol (52.13 s) i Norweg Karsten Warholm (46,95 s). Oboje w biegu na 400 m przez płotki.

Kibice trzymali kciuki za Natalię Kaczmarek, jedyną polską medalistkę w lekkoatletyce na igrzyskach w Paryżu. Polka chciała się zrewanżować mistrzyni olimpijskiej Marileidy Paulino z Dominikany. Ale kolejność była identyczna jak w stolicy Francji. Paulino wygrała ze świetnym wynikiem 48,66 s, zaś Kaczmarek była trzeci (49,95 s).

W Chorzowie wystartowali także m.in. Ewa Swoboda, Maria Andrejczyk, Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki. Przed mityngiem z kibicami pożegnały się kończące karierę specjalistki od biegu na 400 m Małgorzata Hołub-Kowalik oraz Anna Kiełbasińska, medalistki wielkich imprez, m.in. IO w Tokio.

Organizatorzy już zapowiedzieli, iż kolejny Memoriał Kamili Skolimowskiej, oczywiście w Diamentowej Lidze, odbędzie się 9 sierpnia 2025 r.

Zobacz zdjęcia z Memoriału Kamili Skolimowskiej 2024

Idź do oryginalnego materiału