We wtorek w Sali widowiskowej Limanowskiego Domu Kultury odbyło się spotkanie mieszkańców Limanowej, władz miasta i przedstawicieli GDDKiA w Krakowie ws. obwodnicy Limanowej.
Nikt nie ma wątpliwości, ze obwodnica Limanowej jest potrzebna, aby z miasta wyprowadzić chociażby ruch tranzytowy. Jednak każdy rozwiązanie tego problemu widzi inaczej. Zdaniem mieszkańców obwodnica nie do końca spełni swojej roli właśnie w tej kwestii.
Zmniejszy się również atrakcyjność regionu, bo obwodnica podzieli Limanową na pół i z miasta turystycznego tak naprawdę kilka pozostanie. Do tego dojdzie również zanieczyszczenie środowiska. Podnoszone w czerwcu 2023 roku argumenty mieszkańców tak naprawdę nie uległy zmianom. Wszystkie one pozostały niezmienne i stąd sprzeciw poprowadzeniu obwodnicy w wariancie W1A. Na dyskusję o tzw. wariancie społecznym jest już za późno – tłumaczył zebranym dyrektor GDDKiA w Krakowie, bo to opóźniłoby realizację inwestycji i nie byłoby pewne, iż po tym czasie znajdą się pieniądze na jej przeprowadzenie.
Teraz decyzja należy do burmistrz Jolanty Juszkiewicz, która po uzupełnieniu dokumentacji najprawdopodobniej już w kwietniu może wydać decyzję środowiskową, która otworzy drogę do rozpoczęcia realizacji inwestycji.
Trwająca kilka ponad 3 godziny dyskusja zakończyła się ważnymi deklaracjami. Limanowski magistrat zobowiązał się m.in. do utworzenia specjalnej komisji. Ma ona zadbać o interes wszystkich tych osób, które będą wywłaszczone w związku z prowadzoną inwestycją.
