Cztery słowa, które doprowadzają lekarzy do szału. Pacjenci mówią to nagminnie

3 tygodni temu
Lekarze coraz częściej spotykają się z sytuacją, gdy pacjenci zostawiają najważniejsze sprawy na sam koniec spotkania. (Fot. Pixabay)

„Jeszcze tylko jedna rzecz”. Te cztery słowa, wypowiadane przez pacjentów na zakończenie wizyty lekarskiej, potrafią wywołać niepokój u lekarzy. Często to właśnie wtedy pojawia się temat, który wymaga natychmiastowej uwagi i może całkowicie zmienić przebieg konsultacji. Specjaliści podkreślają, iż odpowiednie przygotowanie do wizyty i otwarta komunikacja są najważniejsze dla skutecznego leczenia.

Lekarze coraz częściej spotykają się z sytuacją, gdy pacjenci zostawiają najważniejsze sprawy na sam koniec spotkania. Dr Lisa Ravindra z Rush University Medical Center zauważa, iż takie zachowanie może prowadzić do trudnych decyzji — lekarz musi wybrać, czy poświęcić więcej czasu obecnemu pacjentowi, czy też poprosić o kolejną wizytę, ryzykując, iż pacjent poczuje się zlekceważony. Z kolei dr Melinda Steele z Kalifornii przyznaje, iż podobne przypadki potrafią zaburzyć jej codzienny harmonogram pracy.

Zdaniem dr Ravindry, pacjenci często wahają się, by od razu poruszyć najważniejsze kwestie, a decyzja o ich ujawnieniu zapada dopiero pod koniec wizyty. Lekarze chcieliby mieć możliwość skupienia się na tych sprawach od początku, by zapewnić pacjentom najlepszą opiekę. Jednak gdy temat pojawia się w ostatniej chwili, możliwości działania są już ograniczone.

Jak uniknąć problemu „jeszcze jednej rzeczy”?

Dr Steele zwraca uwagę, iż wielu pacjentom brakuje odpowiedniego przygotowania do wizyty. Zaleca, by przed spotkaniem z lekarzem sporządzić listę najważniejszych tematów do omówienia. Według niej, spisanie zagadnień na kartce pomaga zachować jasność myśli i nie zapomnieć o istotnych szczegółach. Steele podkreśla również, iż nie warto czekać z wizytą, aż lista problemów stanie się długa – wcześniejszy kontakt z lekarzem może zapobiec poważniejszym komplikacjom – czytamy w serwisie Medonet.

Wskazówki dotyczące przygotowania do wizyty

Dr Ravindra sugeruje, by korzystać z portali internetowych podczas umawiania wizyty i wpisywać w notatkach kwestie, które pacjent chciałby poruszyć. Dzięki temu lekarz może lepiej zaplanować konsultację i przygotować się do rozmowy, zwłaszcza w przypadku tematów trudnych do omówienia twarzą w twarz. Ravindra zauważa, iż taka forma komunikacji pozwala pacjentom poczuć się pewniej i ułatwia poruszenie drażliwych tematów.

Z kolei dr Steele radzi, by nie gromadzić problemów zdrowotnych na później, ale zgłaszać je na bieżąco. Jej zdaniem, szybka reakcja i otwarta rozmowa z lekarzem mogą znacząco poprawić efektywność leczenia i komfort pacjenta.

Jak lekarze prowadzą wizyty, by uniknąć niespodzianek?

Na początku każdej wizyty dr Ravindra pyta pacjentów, czy jest coś szczególnego, co chcieliby omówić. Dzięki temu minimalizuje ryzyko, iż pod koniec spotkania pojawi się temat wymagający pilnej interwencji. Podobną strategię stosuje dr Steele, która wspólnie z pacjentem analizuje listę jego obaw i priorytetów. Jak wyjaśnia, jeżeli na końcu listy znajduje się ból w klatce piersiowej, natychmiast przesuwa ten temat na początek rozmowy.

Obie lekarki podkreślają, iż skuteczna komunikacja między pacjentem a lekarzem jest kluczowa dla uniknięcia nieporozumień i zapewnienia najlepszej opieki. Dr Steele zauważa, iż zarówno pacjenci, jak i lekarze mają ten sam cel — chcą być wysłuchani i odpowiednio zaopiekowani. Wspólne ustalanie priorytetów i otwarta rozmowa to najlepsza droga do satysfakcjonującej wizyty.

Idź do oryginalnego materiału