Kieleccy radni Prawa i Sprawiedliwości chcą przywrócić ruch pojazdów na skrzyżowaniu ulicy Sienkiewicza z Paderewskiego oraz na ulicy Czarnowskiej przy zjeździe z ronda Herlinga – Grudzińskiego. Decydująca ma być jednak opinia mieszkańców miasta.
Uchwała w sprawie przeprowadzenia konsultacji społecznych w tej sprawie ma pojawić się w porządku obrad najbliższej sesji rady miasta.
Marcin Stępniewski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Radiem Kielce wyjaśnia, iż przygotowanie uchwały przez opozycję ma być odpowiedzią na brak działań ze strony władz miasta. Radny stwierdza, iż mimo zapowiedzi ratusz od kilku miesięcy nie podjął żadnej dyskusji na temat zmiany organizacji ruchu.
– Wiem, iż w budżecie miasta są zabezpieczone środki na jakieś analizy dotyczące tych dwóch dróg. Jednakże to mieszkańcy powinni zabrać głos w tej sprawie i to ich opinia powinna mieć tu najważniejsze znaczenie. Urzędnicy mogą prowadzić szereg różnych analiz, ale to do kielczan należy decydowanie o tym, co jest dla nich dobre. jeżeli uznają, iż chcą otwarcia ul. Paderewskiego i Czarnowskiej dla ruchu samochodowego, to należy do tego doprowadzić bezzwłocznie – tłumaczy.
– Mam jednak wrażenie, iż opinia zespołu ds. mobilności, który w sposób nieformalny zarządza infrastrukturą i komunikacją w Kielcach jest w tej chwili znacznie bardziej wiążąca dla Agaty Wojdy, niż głos kielczan – stwierdza Marcin Stępniewski.
Również Maciej Bursztein, przewodniczący klubu Perspektywy uważa, iż temat potencjalnej zmiany organizacji ruchu na ul. Paderewskiego i Czarnowskiej powinien być poddany konsultacjom społecznym.– Nie widzę powodu, aby być przeciw takiej uchwale. Pani prezydent jakiś czas temu obiecywała mi, iż takie konsultacje się odbędą, więc jestem za takim pomysłem. To rozwiązanie może usprawnić ruch w mieście. Niedawno skończył się remont ul. Paderewskiego. Możliwe, iż efekt końcowy sprawi, iż przejazd tą drogą będzie jakimś wyzwaniem. Natomiast w kontekście ul. Czarnowskiej możemy o tym pomyśleć. Wolałbym jednak, aby wypowiedzieli się na ten temat eksperci. Mam swoją opinię i jestem w stanie jej bronić, ale chętnie zapoznałbym się z analizami na ten temat – podkreśla.
Z kolei zdaniem Michała Piaseckiego, przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej pomysł opozycji nie jest niczym nowym. Radny przypomina, iż konsultacje odnośnie udrożnienia przejazdu w obu kierunkach na ul. Paderewskiego sprzed kilku lat wykazały, iż mieszkańcy okolicznych kamienic obawiają się wzmożenia ruchu.
– Wiemy, iż przedsiębiorcy chcą skrócenia drogi przez śródmieście. Dla nas jednak najważniejsza jest analiza ruchu. Co istotne w trakcie zbliżającej sesji będziemy głosować za przekazaniem dodatkowych pieniędzy z budżetu miasta w kwocie 160 tys. zł na przeprowadzenie nowej analizy ruchu dla śródmieścia. Przejezdność została tu ograniczona wiele lat temu po to, aby przyśpieszyć komunikację zbiorową. Otwarcie przejazdu na całej długości ul. Paderewskiego może sprawić, iż autobusy będą stały w korkach razem z samochodami. Dla nas kluczowa jest w tej kwestii opinia ekspertów – ocenia.

Do zarzutów radnych opozycji o brak działania odniósł się Tomasz Zboch. Dyrektor Biura Mobilności w kieleckim ratuszu zapewnia, iż deklaracja urzędu miasta w kwestii analizy możliwości zmiany organizacji ruchu w tej części miasta jest aktualna.
– Należy mieć na uwadze, iż nie mogliśmy się tym tematem zająć do tej pory przede wszystkim ze względów merytorycznych i technicznych. Badania ruchu nie mogły się odbyć w okresie wakacyjnym. Tak samo miarodajna analiza nie mogła być wykonana w momencie prowadzenia prac remontowych na części dróg w centrum Kielc. Tym bardziej, iż jedną z nich była ul. Paderewskiego. Musimy jeszcze chwilę poczekać. Od października znów będą funkcjonowały uczelnie. Od tego momentu będziemy też mieli możliwość wykonania rzetelnych badań i analiz ruchu w tym rejonie miasta – mówi.
Tomasz Zboch dodaje, iż kolejnym krokiem po przeprowadzeniu analizy natężenia ruchu będą warsztaty pokazujące możliwe scenariusze zmian organizacji ruchu na ul. Paderewskiego i Czarnowskiej oraz ich wpływu m.in. na komunikację miejską, zmianę układu miejsc parkingowych, czy też montaż sygnalizacji świetlnej. Dyrektor Biura Mobilności dodaje przy tym, iż przez samą ul. Paderewskiego codziennie przejeżdża około 500 pojazdów transportu publicznego.
Przejazd na całej długości ul. Paderewskiego został zamknięty prawie 20 lat temu.
Jak informowaliśmy, z inicjatywą w tej sprawie jeszcze w kwietniu tego roku wystąpił Maciej Bursztein, szef klubu Perspektywy. Temat podjęli radni PiS, którzy przygotowali uchwałę kierunkową w celu podjęcia prac na zmianą organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Paderewskiego i Sienkiewicza. Finalnie jednak większość radnych, w tym pomysłodawcy tego rozwiązania zdecydowali o jej odrzuceniu argumentując to potrzebą wykonania badań uzasadniających zmianę organizacji ruchu na ul. Paderewskiego.
Obecnie przez skrzyżowanie ul. Paderewskiego i Sienkiewicza oraz ul. Czarnowską mogą przejeżdżać tylko autobusy komunikacji publicznej, pojazdy służb miejskich, taksówki oraz mieszkańcy okolicznych kamienic.
