Czy na wschód od Wisły to na pewno „Polska B”?

3 tygodni temu
„Polska „A” i „B” – potoczne i umowne określenie regionów Polski o znaczących dysproporcjach w gospodarczym i społecznym poziomie rozwoju, w tym w sieci komunikacyjnej, przemyśle, kulturze i innych. Wyrażenie Polska „A” symbolizować ma część kraju o wyższym, a Polska „B” tę o niższym poziomie rozwoju” – definiuje zjawisko Wikipedia. Pojawia sie jednak pytanie – czy takie podziały mają jeszcze jakiekolwiek uzasadnienie?
– Kilka lat temu jechaliśmy z żoną na kilkudniowy wypad w Bieszczady. Spodziewałem się fatalnych dróg, furmanek i chat krytych strzechą, tymczasem okazało się, iż podróżowaliśmy drogami o standardzie niejednokrotnie znacznie wyższym niż w Wielkopolsce, przez zadbane wsie i miasteczka. Konfrontacja wyobrażeń kreowanych przez tzw. środowiska lewicowo - liberalne o zacofanej Polsce „B” na wschód od linii Wisły, zamieszkałej przez wąsatych, niepiśmiennych „Januszów” z rzeczywistością okazała się po prostu wielką bzdurą. Polska „A”, czyli część zachodnia – „oświecona” w niczym nie przewyższa wschodniej Polski a często wręcz odstaje – przyznaje kaliszanin.

Na przykład w edukacji. Kiedy popatrzymy na mapę zdawalności matur to okazuje się, iż część wschodnia, stygmatyzowana przez środowiska liberalno - lewicowe środowiska Polska „B”, prezentuje się pod tym względem znacznie
Idź do oryginalnego materiału