Czy prohibicja w Starachowicach ma sens?

starachowicka.pl 2 tygodni temu

Mija właśnie trzeci tydzień obowiązywania nocnej prohibicji w Starachowicach. Temat ten był powodem do dyskusji podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Radni jednogłośnie stwierdzili, iż zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych ma sens. Ale czy rzeczywiście prohibicja – zarówno w Starachowicach, jak i w innych miastach – przynosi oczekiwane efekty?

Odpowiedź wydaje się oczywista: tak!
W miejscowościach, które wprowadziły takie ograniczenia, zauważa się pozytywne rezultaty – m.in. spadek liczby interwencji policji związanych z nadużywaniem alkoholu. Główne argumenty przemawiające za wprowadzeniem zakazu to poprawa bezpieczeństwa publicznego, zwłaszcza nocą, oraz zmniejszenie problemów zdrowotnych i społecznych wynikających z nadmiernego spożycia alkoholu.
Ale czy rzeczywiście jest tak dobrze?

Korzyści wprowadzenia prohibicji

  • Mniej interwencji policji: w miastach, które zdecydowały się na nocny zakaz sprzedaży alkoholu, odnotowano wyraźny spadek liczby zgłoszeń dotyczących osób nietrzeźwych.

  • Większe bezpieczeństwo: mniej osób spożywa alkohol w miejscach publicznych w godzinach nocnych, co przekłada się na spokojniejsze ulice i mniejszą liczbę zakłóceń porządku.

  • Lepszy stan zdrowia publicznego: badania sugerują, iż może to prowadzić do ograniczenia liczby hospitalizacji i wizyt lekarskich związanych z nadużywaniem alkoholu.

Wady i ograniczenia zakazu

  • Brak rozwiązania przyczyn problemu: prohibicja nie usuwa źródeł alkoholizmu, który ma podłoże społeczne, psychologiczne i ekonomiczne.

  • Ryzyko działań nielegalnych: w skrajnych przypadkach może prowadzić do zwiększenia spożycia alkoholu w miejscach prywatnych lub wbrew przepisom.

  • Trudności w egzekwowaniu prawa: skuteczność takich ograniczeń często zależy od działań policji i kontroli, które w praktyce bywają trudne do utrzymania na wysokim poziomie.

Co na to radni?

Podczas październikowej sesji Rady Miejskiej podkreślano, iż wprowadzenie tzw. nocnej prohibicji ma na celu przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców, zmniejszenie liczby interwencji policji oraz odciążenie szpitalnego oddziału ratunkowego.

Monitorowanie skutków zakazu

Radni zapowiedzieli, iż w ciągu najbliższego roku będą analizować efekty wprowadzonego ograniczenia. – Warto obserwować sytuację na SOR-ze, w statystykach policyjnych i w rejonach, gdzie wcześniej dochodziło do zakłóceń porządku – mówili.

Radny Dominik Zuba zwrócił uwagę na potrzebę współpracy z sąsiednimi gminami, aby uniknąć tzw. „turystyki alkoholowej”. Podkreślił też znaczenie regularnego prowadzenia statystyk dotyczących interwencji i liczby nietrzeźwych pacjentów.

Zdrowie publiczne i bezpieczeństwo mieszkańców

Radny Piotr Capała zaznaczył, iż choć pojawiały się obawy o wpływ zakazu na lokalnych przedsiębiorców, priorytetem pozostaje zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Zaproponował, by we wrześniu 2026 roku przeprowadzić podsumowanie i ewentualnie skorygować godziny obowiązywania zakazu.

Z kolei radna Agnieszka Kuś przypomniała, iż podobne regulacje działają już w ponad 180 gminach w całym kraju, gdzie odnotowano spadek liczby interwencji policyjnych.

Izba wytrzeźwień i działania profilaktyczne

Radny Marek Kamiński zwrócił uwagę na problem przeciążenia szpitalnego oddziału ratunkowego przez osoby nietrzeźwe. Zaproponował, by rozważyć utworzenie miejskiej lub powiatowej izby wytrzeźwień, która mogłaby odciążyć SOR i poprawić bezpieczeństwo w mieście.

Natomiast Konrad Rączka apelował o szerzej zakrojone działania edukacyjne i psychologiczne. – Same zakazy nie wystarczą. Potrzebna jest profilaktyka, terapia i kooperacja z organizacjami społecznymi – zaznaczył.

Przewodniczący Rady Miejskiej Michał Walendzik przypomniał, iż gmina od lat realizuje programy profilaktyczne finansowane z budżetu – to setki tysięcy złotych rocznie przeznaczane na działania wspierające mieszkańców.

Idź do oryginalnego materiału