Czy zniknie grób Wilimowskiego?

Niemcy chcą zlikwidować grób Ernesta Wilimowskiego. Kwatera legendy polskiej piłki nożnej znajduje się na cmentarzu w Karlsruhe. Kibice Ruchu Chorzów próbują zebrać środki, by przenieść ją w inne miejsce.

Jeśli zbiórka nie przyniesie efektu, zniknie grób legendy polskiej piłki nożnej. Fot. Materiały prasowe/FC Deutschland Ruch Chorzów

Ernest Wilimowski (1916-1997) to jeden z najlepszych piłkarzy w historii polskiej piłki nożnej, przed II wojną światową czołowy napastnik w Europie. Zasłynął występem na Mundialu 1938, gdy w meczu Polski przeciw Brazylii zdobył 4 bramki (5:6 po dogrywce).

„Ezi” jest nie tylko legendą reprezentacji Polski (21 goli w 22 meczach), ale także i macierzystego Ruchu Chorzów, z którym czterokrotnie zdobył mistrzostwo kraju. Również cztery razy zdobywał tytuł króla strzelców polskiej ekstraklasy (1934, 1936, 1938, 1939). Jako pierwszy piłkarz w historii polskiej ligi zdobył w jednym meczu 7, 8, 9 i 10 goli.

Wychowanek Ruchu Hajduki Wielkie w czasie wojny wyjechał do Niemiec. W reprezentacji III Rzeszy rozegrał 8 meczów, zdobył 13 goli, co na lata zamknęło mu powrót do Polski. Po wojnie osiadł w Niemczech, zmarł 30 sierpnia 1997 roku w Karlsruhe w wieku 81 lat.

Obecnie Niemcy planują likwidację grobu piłkarza. Miejsce, gdzie jest pochowany, zarządca cmentarza chce inaczej zagospodarować. Kibice Ruchu z Fan Club Deutschland postanowili zebrać środki na ekshumację i przeniesienie szczątków Wilimowskiego w inne miejsce. Potrzeba do tego około 20 tysięcy euro.

„Nie możemy dopuścić do likwidacji grobu jednego z najwybitniejszych piłkarzy polskiej piłki i legendy Ruchu Chorzów” – czytamy na stronie internetowej zbiórki.

tom