Nie każdy bohater nosi pelerynę. Czasami wystarczy dobre serce i chęć pomocy, którą tym razem okazano Mateuszowi Wróblewskiemu.
W minioną niedzielę (29.06) wiele osób myślami było z Mateuszem Wróblewskim, który w czerwcu uległ poważnemu wypadkowi i teraz potrzebuje wsparcia.
—> O Mateuszu pisaliśmy więcej w tym artykule.
Mateusz na co dzień jest strażakiem w Komendzie Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Rawie Mazowieckiej, a prywatnie sportowcem, mężem i ojcem. Specjalnie dla niego pojawił się pomysł 6-cio godzinnej sztafety biegowej dookoła zalewu w Rawie Mazowieckiej, która zjednoczyła różne środowiska i pokazała, iż Mateusz nie jest sam.
— Cała inicjatywa zorganizowana została przez jego przyjaciół, którzy są z nim i trenują z nim od wielu lat. Jak tylko Mateusz dowiedział się o tej sztafecie, o tym, iż ludzie chcą go wesprzeć poprzez sport – nie krył łez wzruszenia. Nie spodziewałem się, iż aż tyle osób pojawi się na sztafecie, ale i w ogóle, iż będzie taki odzew na całą zbiórkę. Mieliśmy dużo mniejsze oczekiwania, a kwota urosła do takich rozmiarów, iż nie znajduję słów podziękowania – mówi Maciej Wróblewski, brat Mateusza.
Łącznie dookoła zalewu pobiegło około 300 osób, które pokonały dystans ponad 1000 kilometrów. A wszystko po to, aby zgromadzić środki na rehabilitację Mateusza.
— Czego bym nie powiedział o tym, co wydarzyło się w niedzielę to i tak będzie za mało, więc po prostu… dziękujemy. Podczas trwania sztafety statystycznie na każdym z dwunastu okrążeń pojawiło się średnio 25 osób, które pokonało dystans 3,6 km wokół rawskiego zalewu, co w przybliżeniu daje łącznie niesamowity wynik ponad 1000 kilometrów przebiegniętych dla Mateusza. Kwota, która zasiliła zbiórkę tego dnia jest blisko 20 razy większa, co zdecydowanie przerosło nasze oczekiwania, więc jesteśmy bardzo wdzięczni – relacjonuje Mariusz Wołk, który razem z Konradem Burzyńskim byli organizatorami wydarzenia.
W sztafecie udział wzięło wielu biegaczy, przyjaciół i znajomych Mateusza, ale i jednostki straży pożarnej, czyli zarówno strażacy zawodowi, jak i ochotnicy, którzy biegnąc w umundurowaniu okazali swojemu koledze ogromne wsparcie.
Emocji, które towarzyszyły wszystkim tego dnia nad rawskim zalewem nie sposób opisać.
Mateuszowi wciąż możecie pomóc wpłacając na zbiórkę —> zrzutka.
Zdjęcia ze sztafety znajdziecie w naszej galerii.
Post #dawajmati !!! Sztafeta pomocy dla Mateusza Wróblewskiego z ogromnym zainteresowaniem pojawił się poraz pierwszy w eRawa.pl.