Dawid Kasperski po trzeciej walce w organizacji KSW: Rozwijam się i wzbudzam emocje

1 dzień temu
Podczas gali XTB KSW 109 w Warszawie wychowanek starachowickiego klubu Dragon Dawid Kasperski stoczył swój trzeci pojedynek w największej europejskiej organizacji MMA. Choć starcie zakończyło się porażką po niejednogłośnej decyzji sędziów, zawodnik wywodzący się z miasta nad Kamienną podkreśla, iż był to istotny krok w jego sportowym rozwoju. Kasperski przez ostatnie miesiące intensywnie przygotowywał się do gali w Warszawie i we Wrocławiu, trenując z czołowymi zawodnikami w klubach Uniq Fight Club, Samuraj Gym oraz Berserkers Team Kalisz. – Zwiększałem obroty do 1000 proc. żeby nadrobić czas i być gotowym na mocny pojedynek. Dzięki sparingom i pracy z tak dobrymi zawodowcami jestem coraz lepszym zawodnikiem MMA – mówił po walce fighter, który na początku lipca świętował swoje 35 urodziny.

Były mistrz świata w kickboxingu nie krył wdzięczności wobec swojego sztabu trenerskiego, w tym szkoleniowców: Roberta Jocza, Kamila Paczuskiego, Bartosza Fabińskiego, Michała Sikory i Krystiana Pieczary, a także menedżera Artura Gwoździa, dietetyka Jonatana Kujawy i całego grona osób wspierających jego rozwój.

– Cieszę się, iż parasol został zwinięty. Potrzebowałem czasu, by oswoić się z realiami MMA. Teraz wiem, iż potrafię wzbudzać ogromne emocje zarówno wśród kibiców na żywo, jak i przed telewizora
Idź do oryginalnego materiału