Demolka na stadionie w Krakowie. Nie tego oczekiwali kibice ŁKS-u

11 godzin temu
Zdjęcie: Nie tego oczekiwali kibice ŁKS-u. Wisła Kraków rozgromiła łódzki klub 5:0. | foto Joanna Chrzanowska/poglądowe


Katastrofa w Krakowie

Od samego początku nic nie układało się ŁKS-owi. W 17. minucie pierwszy cios zadał Frederico Duarte, który głową pokonał Bombę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. To był dopiero początek katastrofalnego okresu dla łodzian. 10 minut później Kuziemka z łatwością minął kilku graczy ŁKS-u, wpadł w pole karne, dośrodkował na głowę Duarte, a zawodnik Wisły miał na koncie dublet. Kapitalna akcja młodego Polaka z Wisły i bierna postawa zawodników ŁKS-u w defensywie. Cztery minuty później ŁKS był już na deskach. Piłkę stracił Crâciun na rzecz Carbo. Hiszpan wyłożył do piłkę Kutwie, a ten pięknym strzałem z dystansu zadał trzeci cios. To przez cały czas jednak nie koniec. W 35. minucie było już 4:0.

Po zmianie stron Wisła zdjęła nogę z gazu, a ŁKS prezentował się o wiele lepiej. W końcu zagrażał bramce Wisły. Nie uchronił się jednak przed stratą kolejnej bramki. Przed upływem godziny gry swojego gola miał także Angel Rodado, który z bliska dopełnił formalności.

Wisła Kraków 5:0 ŁKS Łódź
1:0 – Frederico Duarte 17′
2:0 – Frederico Duarte 28′
3:0 – Mariusz Kutwa 30′
4:0 – Frederico Duarte 33′
5:0 – Angel Rodado 59′

Wisła: Broda – Jaroch (Krzyażanowski 55′), Biedrzycki, Kutwa, Lelieveld – Duda, Ertlthaler, Kuziemka (Kawala 70′), Carbo (Sukiennicki 72′) Bellapa, Duarte (Baniowski 77′) – Rodado

ŁKS: Bobek (Bomba 7′) – Crâciun (Ernst 46′), Rudol, Fałowski (Młynarczyk 46′), Głowacki – Kupczak, Löffelsend, Mokrzycki (Lewandowski 73′), Szczepański (Hinokio 46′), Krykun – Piasecki

Więcej w artykule Łódzkiego Sportu: Katastrofa w Krakowie. Wisła rozgromiła ŁKS

Idź do oryginalnego materiału