W sobotę 30 sierpnia odbyły się derby województwa mazowieckiego w Betclic 1 Lidze. Na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej w Warszawie beniaminek z Grodziska Mazowieckiego podejmował stołeczną Polonię. Mecz dostarczył kibicom ogromnych emocji do samego końca.Bramki kolejkiSpotkanie lepiej rozpoczęli piłkarze Czarnych Koszul. Po kwadransie gry fantastycznym strzałem zza pola karnego popisał się Ilkay Durmus, który zapewnił gospodarzom szybkie prowadzenie. Po 10 minutach tureckiego skrzydłowego Polonii przebił Robert Dadok – asystent przy golu swojego kolegi przyjął futbolówkę w okolicach końcowej linii pola karnego i rewelacyjnie przymierzył, nie dając żadnych szans na interwencję strzegącemu bramki Pogoni Pawłowi Kieszkowi. Grodziszczanie nie zamierzali chować głów w piasek i gwałtownie wzięli się za odrabianie strat – gola kontaktowego dla ekipy trenera Piotra Stokowca strzelił Rafał Adamski. Było to już czwarte trafienie nowego snajpera beniaminka w obecnym sezonie zaplecza PKO Bank Polski Ekstraklasy.Po zmianie stron swoich uderzeń próbowali między innymi Mateusz Szczepaniak i Jakub Adkonis, który był blisko pokonania bramkarza Polonii z rzutu wolnego. W 78. minucie miejscowi kibice wstali z krzesełek, gdy piłka po strzale Stanisława Gieroby minimalnie minęła słupek gospodarzy. Ostatecznie więcej bramek jednak nie obejrzeliśmy. Poloniści oddali łącznie 11 strzałów, w tym 4 celne, za to Pogoń zakończyła spotkanie z 21 próbami, ale tylko 3 celnymi.ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z MECZUNiedosyt PogoniPo końcowym gwizdku sędziego szkoleniowiec grodziskiego zespołu nie ukrywał, iż drużyna może żałować niewykorzystanych sytuacji.– Na pewno wracamy z dużym niedosytem, bo mocno pracowaliśmy, żeby tutaj przynajmniej zremisować. Stworzyliśmy wiele sytuacji, mieliśmy momenty – szczególnie w drugiej połowie, a choćby i w pierwszej, gdzie odzyskaliśmy kontrolę nad tym meczem, po niefortunnym i przespanym początku – powiedział podczas konferencji prasowej trener Piotr Stokowiec. – Myślę, iż zabrakło nam trochę błysku, jakości, jaką pokazała przy tych dwóch bramkach Polonia.W dalszej części swojej wypowiedzi były sternik Czarnych Koszul dodał, iż jego młodej, jeszcze niedoświadczonej na pierwszoligowych boiskach drużynie, mogło momentami brakować futbolowego „cwaniactwa”.– Były fragmenty, gdzie jestem naprawdę zadowolony, gdzie rządziliśmy na boisku, stwarzaliśmy sytuacje i szkoda, iż zabrakło nam tej jakości, szybszego podania we właściwym momencie, dogrania, uderzenia zamiast dryblingu itd. Pracujemy dalej i myślę, iż na pewno odpowiemy w rewanżu z Polonią – dodał trener Pogoni.Przegrane derby ZniczaW drugim sobotnim meczu – również derbowym w województwie – Znicz Pruszków stracił punkty w rywalizacji z Pogonią Siedlce. Autorem gola na wagę 3 punktów był w 65. minucie Marcin Flis, który pewnie wykorzystał jedenastkę podyktowaną dla zespołu gości. Drużyna z Pruszkowa także może żałować okazji, które sobie stworzyła.Kolejne mecze Betclic 1 Ligi zaplanowane są na weekend za 2 tygodnie, ponieważ teraz odbędzie się przerwa na reprezentację. W sobotę 13 września w Rzeszowie Znicz zagra z miejscową Stalą, zaś dzień później w Pruszkowie Pogoń podejmie Górnika Łęczna.