Orlęta Radzyń Podlaski – Huragan Międzyrzec Podlaski (2:2)Bramki: Obroślak 17, Malec 45, 52 – Tonin 6, 79, Konaszewski 30Orlęta: Nowak – Miszta, Mróz, Cudowski, K. Rycaj (79 Wiewiórka), Korolczuk, Malec (71 Pęcak), J. Rycaj (71 Grochowski), Pendel, Szatała, Obroślak. Huragan: Nowosz – Warda, Konaszewksi, Łęcki, De Souza (65 Panasiuk), Bas (65 Drzazga), Łukanowski, Koryciński, Maksymenko (65 Lesiuk), Łappo. Nim kibice dobrze się rozsiedli na stadionie przy ulicy Warszawskiej już goście prowadzili 1:0 po bramce Dionatana Tonina. Dokładnie jedenaście minut goście cieszyli się prowadzeniem. W 17 minucie wyrównał Marcel Obroślak. W 30 minucie ponownie na prowadzenie wyszedł Huragan. Jakub Łęcki idealnie podał do Mateusza Konaszewskiego, który umieścił piłkę w bramce Huberta Nowaka. Gdy wydawało się, iż na przerwę goście zejdą prowadząc 2:1. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy wyrównał Patryk Malec. Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla gospodarzy. W 52 minucie swoją drugą, a trzecią dla Orląt bramkę w tym meczu zdobył Malec. W 79 na listę strzelców ponownie wpisał się Brazylijczyk Tonin i zapachniało remisem w derbowym starciu okręgu Biała Podlaska w IV lidze lubelskiej. Gdy już prawie wszyscy byli tego pewni zasadniczo ostatnia akcja meczu przesądziła o wygranej gospodarzy. W doliczonym czasie gry Paweł Szatała podał do Krzysztofa Cudowskiego, a ten pokonał Michała Nowosza i komplet punktów pozostał w Radzyniu.