Derby Zawisza Bydgoszcz – Elana Toruń na remis. Strata do lidera tabeli powiększyła się

2 dni temu

Choć Zawisza był faworytem sobotnich derbów, nie zdołał potwierdzić tego na murawie. Bydgoszczanie przegrywali do przerwy 0:1 i nie zdołali odwrócić losów spotkania. Ostatecznie padł wynik 1:1.

Na trybunach zgromadziło się 5 tysięcy widzów, głodnych zwycięstwa swoich ulubieńców. Na taką liczbę widzów pozwolenie otrzymał organizator. Sektor gości był opustoszały, bo choć torunianie przyjechali do Bydgoszczy, nie weszli na trybuny.

W początkowej fazie meczu Zawisza nie pozwalał na wiele przyjezdnym. Gospodarze utrzymywali się przy futbolówce, jednak kilka z tego wynikało. Z kolei goście mieli szalony problem, by w ogóle przedrzeć się w obręb pola karnego.

Elana Toruń była zabójczo skuteczna

Gdy im się to jednak udało po raz drugi, okazali się zabójczo skuteczni. Centrę w pole karne wykorzystał Maciej Rożnowski, który z kilku metrów posłał piłkę do bramki. Na tablicy wyników widniał rezultat 0:1. Chwilę później z dystansu spróbował Strzyżewski, ale Procek bez większych problemów złapał futbolówkę.

W kolejnych minutach na murawie panował chaos. Obie drużyny toczyły walkę w środku pola. Tuż przed przerwą swoich sił spróbowała Elana, ale próba była niecelna. Po upływie minuty żółtą kartę obejrzał zawodnik drużyny gości – Jóźwicki.

Zawisza Bydgoszcz dwoił się i troił, ale zwycięstwa nie wyszarpał

Niewiele brakowało, by Elana zanotowała piorunujące otwarcie drugiej części meczu. Precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Sikorski. Piłka szybowała pod samą poprzeczkę, ale w ostatnim momencie efektowną paradą popisał się Oczkowski, ratując Zawiszę od utraty gola.

Gospodarze dwoili się i troili, ale nie byli w stanie wyrównać wyniku rywalizacji. Aż do 68 minuty. Wówczas zakotłowało się w szesnastce, co wykorzystał Michał Cywiński, wpisując się na listę strzelców.

Taki stan rzeczy utrzymał się do samego końca. Zawisza jednak nie ma powodu, by rozpaczać z tego tytułu, bo gdyby nie kolejna rewelacyjna interwencja Oczkowskiego w 86. minucie, przegrałby to spotkanie.

W 92. minucie okazję na bramkę mógł zamienić jeszcze Bogusiewicz, ale uderzył minimalnie nad poprzeczką. W ostatecznym rozrachunku Zawisza tylko zremisował u siebie z Elaną i traci już 3 punkty do Polonii Środa Wielkopolska, zajmującej fotel lidera. Z kolei Elana zajmuje 7. pozycję.

Zawisza Bydgoszcz – Elana Toruń 1:1 (0:1)

Bramki: Michał Cywiński 68′, – Maciej Rożnowski 30′

Idź do oryginalnego materiału