6 godzin temu
Bilans tegorocznego długiego weekendu sierpniowego na drogach Krakowa okazał się wyjątkowo tragiczny. W dwóch nocnych wypadkach zginęły dwie osoby. To tyle samo, ile w całym pierwszym półroczu 2024 roku.
Pierwszy śmiertelny wypadek wydarzył się w piątek 15 sierpnia, około godziny 1:50, na ul. Powstańców Wielkopolskich. 49-letni kierowca volkswagena potrącił 28-letnią pieszą, która – jak wynika ze wstępnych ustaleń – była nietrzeźwa i nagle wtargnęła na jezdnię. Kobieta zmarła w szpitalu.
Do drugiego zdarzenia doszło kilkanaście godzin później, w sobotę 16 sierpnia, o 00:45, na ul. Kamieńskiego. 32-letni motocyklista na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, doprowadzając do wywrócenia. Pomimo natychmiastowej pomocy i przewiezienia do szpitala, jego życia nie udało się uratować.
Statystyki z poprzedniego roku pokazują, jak dramatycznie wygląda bilans tegorocznego weekendu. W pierwszych sześciu miesiącach 2024 roku na krakowskich drogach zginęły dwie osoby. Taki sam wynik został osiągnięty teraz w zaledwie cztery dni sierpnia.
W całym 2024 roku wypadki drogowe w Krakowie pochłonęły cztery ofiary śmiertelne – to najniższy wynik od lat. Dla porównania, jeszcze w 2018 roku takich ofiar było aż 24. Dane z ostatniego weekendu pokazują jednak, iż choćby przy spadkowym trendzie statystyki mogą w jednej chwili ulec gwałtownej zmianie.
W trakcie wydłużonego weekendu nad bezpieczeństwem podróżnych czuwali policjanci drogówki. Skupiali się na najczęstszych przyczynach wypadków: przekraczaniu prędkości, nieprawidłowym wyprzedzaniu, wymuszaniu pierwszeństwa czy lekceważeniu pieszych.
Niechlubnym problemem wciąż pozostają kierowcy pod wpływem alkoholu. Podczas licznych kontroli funkcjonariusze zatrzymali blisko 80 nietrzeźwych kierujących. – Kierujący pod wpływem alkoholu stwarzają ogromne zagrożenie na drodze – przypomina policja i apeluje o rozwagę za kierownicą.
W całym regionie podczas długiego weekendu sierpniowego doszło do 28 wypadków, w których zginęły dwie osoby, a 33 zostały ranne. To mniej niż rok wcześniej – wówczas odnotowano 40 wypadków i 46 rannych – ale wtedy obyło się bez ofiar śmiertelnych.
