Na 25. miejscu w klasyfikacji generalnej znajduje się Dominika Włodarczyk po dwóch etapach kobiecego Tour de France. Jest najlepszą reprezentantką swojej grupy.
Kolarka UAE Team ADQ debiutuje w wyścigu. Pierwszy etap zakończyła na 38. pozycji.
Nerwowy, chaotyczny, szybki, z – myślę, iż mogę spokojnie zaryzykować – tysiącami ludzi przy trasie. Ma ten wyścig coś specjalnego i magicznego w sobie, to z pewnością. Człowiek czuje, iż jest częścią czegoś dużego, czegoś ważnego – napisała w swoich mediach społecznościowych wychowanka MLKS-u Wieluń po inauguracyjnej części zmagań.
Jeszcze lepiej było na drugim etapie, choć zaczęło się od upadku. Mimo złego samopoczucia zawodniczka kontynuowała jazdę. Lepiej poczuła się, kiedy uczestniczki wjechały na końcowe rundy.
Zarejestrowałam ogrom, OGROM kibiców, dziką wrzawę i niesamowitą oprawę. Byłam też w peletonie tam, gdzie chciałam, tam, gdzie miałam być. Pojechałam solidny wyścig i skończyłam tuż za top 10, bo jedenasta – w ten sposób podsumowała rywalizację wicemistrzyni Polski.
Po dwóch dniach zmagań Włodarczyk zajmuje 25. lokatę w klasyfikacji generalnej. Traci niecała minutę do liderki – Kim Le Court. Dziś trzeci etap, płaski, z La Gacilly do Angers.