Doświadczony pilot o katastrofie w Korei Południowej. Zwraca uwagę na rolę dwóch stewardess
Zdjęcie: 29 grudnia 2024 r., katastrofa lotnicza w Muan w Korei Płd. Zginęło 179 osób, przeżyły jedynie dwie stewardessy
Lecieli za szybko, zaczęli lądować dopiero w dalszej części pasa i w efekcie zabrakło miejsca na bezpieczne lądowanie. Tak przebieg katastrofy w Korei Płd. opisuje w rozmowie z Onetem doświadczony pilot Dominik Punda. — Jednak wersja o ptakach, które miały uszkodzić samolot i przyczynić się do katastrofy, mnie nie przekonuje. Sam lądowałem bezpiecznie w tego typu sytuacjach. Tutaj co innego spowodowało, iż nagle lądowali na lotnisku, które nie było przygotowane na tę awaryjną sytuację — podkreśla pilot.