Dramatyczny awans Wisły Kraków po rzutach karnych w meczu ze Spartakiem Trnava (ZDJĘCIA)

1 miesiąc temu

Wisła Kraków awansowała do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy po niezwykle emocjonującym meczu rewanżowym z Spartakiem Trnava. W regulaminowym czasie gry krakowianie odrobili dwubramkową stratę, zwyciężając 3:1 po dogrywce, a ostatecznie triumfowali 12-11 w serii rzutów karnych.

Spotkanie na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana rozpoczęło się pod dyktando gospodarzy, którzy od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do ataku. Już w 11. minucie Tamas Kiss trafił do siatki, jednak euforia Wiślaków gwałtownie przerwał sędzia, który słusznie uznał, iż Węgier był na spalonym.

Spartak Trnava, mając w pamięci zwycięstwo 3:1 z pierwszego meczu, skupił się na defensywie, starając się wybijać gospodarzy z rytmu. Jednak na kilka się to zdało, gdyż pod koniec pierwszej połowy Philip Azango stracił piłkę, a następnie sfaulował w polu karnym Kissa. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Angel Rodado, zdobywając swoją piątą bramkę w tej edycji europejskich pucharów.

Spartak miał okazję na wyrównanie jeszcze przed przerwą, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Libor Holik strzelał z kilku metrów, ale Kamil Broda popisał się fantastyczną interwencją, ratując swój zespół.

Po przerwie Wisła kontynuowała ofensywę, a jej wysiłki przyniosły efekt w 60. minucie. Marc Carbo precyzyjnie podał w pole karne, a Piotr Starzyński sprytnym lobem pokonał Zigę Freliha, doprowadzając do wyrównania stanu dwumeczu.

Krakowianie mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale brakowało im skuteczności. Najlepszą z nich miał Rodado, którego strzał z bliska został zablokowany przez bramkarza Spartaka. Goście również mogli przesądzić o losach awansu w doliczonym czasie gry, ale Azango uderzył tuż obok słupka.

W dogrywce Wisła objęła prowadzenie w 98. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Angel Rodado, Alan Uryga strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Wydawało się, iż Biała Gwiazda jest już bliska awansu, ale na początku drugiej części dogrywki Milan Duris wyrównał, wykorzystując podanie od Azango.

Ostatecznie o awansie musiały zadecydować rzuty karne, które dostarczyły kibicom na stadionie i przed telewizorami niesamowitych emocji. Po 14 seriach Wisła triumfowała 12-11, a bohaterem spotkania został Kamil Broda, który obronił dwie decydujące „jedenastki”, w tym tę wykonaną przez Sebastiana Kosę.

Dzięki temu zwycięstwu Wisła Kraków awansowała do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, gdzie zmierzy się z belgijskim Cercle Brugge. Pierwszy mecz odbędzie się 22 sierpnia w Krakowie, a rewanż zaplanowano na 29 sierpnia w Belgii. Wisła, po tym pełnym dramaturgii meczu, udowodniła, iż jest gotowa do walki o fazę grupową europejskich rozgrywekWisła Kraków

Idź do oryginalnego materiału