Choć było wiadomo, iż nie poprawią na tym etapie zmagań szóstej pozycji, to przynajmniej można było liczyć na powiększenie dorobu punktowego i zbliżenie się do zajmujących piątą lokatę bielszczan. Oba cele nie zostały jednak wykonane. Podopieczni Toniego Corredery dalej mają na koncie 26 „oczek”, natomiast aktualni mistrzowie Polski już osiem więcej, a do tego przesunęli się na czwarte miejsce (pełna tabela TUTAJ).
Dreman Exlabesa przegrał z Rekordem
Napisać, iż ostatni pojedynek naszej ekipy nie toczył się po myśli jej przedstawicieli to nic nie napisać. Wystarczy napisać, iż po sześciu minutach gry przegrywali już 0-2. A już wtedy dublet na swoim koncie miał Paweł Budniak. Najpierw kapitan gości sfinalizował ładną akcję tego zespołu, a następnie wykorzystał błąd jednego z naszych graczy. Nic dziwnego, iż Tygrysy po takich ciosach długo nie mogły się podnieść. I do przerwy to już bardziej rywale byli bliżej powiększenia dystansu, niż oni skrócenia go.
Po zmianie stron jeszcze trochę minęło nim podjęli rękawice, ale w końcu do tego doszło. I tuż przed półmetkiem drugiej odsłony kontaktowego gola zdobył Mateusz Mrowie. Jakby tego było mało zaraz potem bielszczanie musieli grać dwie minuty w osłabieniu po tym jak czerwoną kartę zobaczył Matheus Ferreira. Gospodarze jednak tego nie wykorzystali, co niebawem się na nich zemściło. A trafieniem na 1-3 popisał się Michał Marek. Natomiast na finiszu miejscowych dobił Mikołaj Zastawnik.
Dreman Exlabesa Opole-Komprachcice – Rekord Bielsko-Biała 1-4 (0-2)
Bramki: 0-1 Budniak – 5., 0-2 Budniak – 6., 1-2 Mrowiec – 29., 1-3 Marek – 32., 1-4 Zastawnik – 38.
Dreman: Lach – Bugański, Deyvisson, Molins, Mrowiec, Blank, Gonzalez, Janczak, Kosowski, Matlęga, Pautiak, Szadurski, Toloza.