Jak przewidują eksperci, przed nadchodzącą Wielkanocą w sklepach będzie drożej niż rok temu. Prognozowana podwyżka może być choćby dwucyfrowa. Może tak być z kilku powodów. – Po pierwsze, rosną koszty wytworzenia i dostawy. I to podtrzymuje rosnące ceny. Po drugie, sklepy wyraźnie redukują wielkość ofert, więc jest mniej do wyboru. To oznacza, iż można zażądać od klienta więcej pieniędzy niż w zeszłym roku. Nie spodziewam się jednak cenowego armagedonu. Oczekuję, iż koszyk zakupowy wyjdzie średnio o 5-10% drożej niż rok temu – mówi dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny POHID-u.
Z kolei Robert Biegaj z Shopfully (dawniej Grupa Offerista) szacuje, iż tuż przed świętami ceny podstawowych produktów na wielkanocny stół wzrosną średnio o ok. 6-7% rdr. Należy przypomnieć, iż w 2024 roku Wielkanoc była 31 marca i 1 kwietnia. I jak wykazał cyklicznie wydawany raport pt. „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych&r