W drugi dzień Świąt Wielkanocnych lepiej mieć się na baczności. Śmigus-dyngus, nazywany żartobliwie dniem "świętego lejka", dorosłym upływa na spotkaniach przy rodzinnym stole, dzieciom natomiast na prawdziwych bitwach wodnych. Dzisiaj, 21 kwietnia obchodzimy Poniedziałek Wielkanocny - drugi dzień Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. W tradycji ludowej Poniedziałek Wielkanocny nazywany jest lanym poniedziałkiem lub po prostu śmigusem-dyngusem. Zgodnie z tradycją wszyscy oblewają się dziś wodą. Zwyczaj ten kultywowany jest od dawna. Początkowo jednak polewanie wyglądało nieco inaczej niż dzisiaj i miało zdecydowanie głębsze znaczenie symboliczne. Przede wszystkim w poniedziałek tylko chłopcy mieli przywilej oblewania wodą dziewcząt. Już od samego rana we wsiach i miastach słychać było piski i wrzaski panien. Bywało, iż niektóre z nich lądowały w sadzawkach lub rzekach. Ta dziewczyna, którą chłopcy najbardziej obleli wodą, cieszyła się największym powodzeniem. Dziewczęta przeważnie nie gniewały się za te prysznice lodowatej wody. Zdarzało się nawet, iż panny niegrzeszące urodą same polewały się wodą i wybiegały na drogę krzycząc, iż je oblano, ponieważ zostać suchą w ten dzień to po prostu wstyd.
