Dwa sparingi w ciągu jednego dnia. Zielonogórska Lechia przygotowuje się do nowego sezonu [WIDEO]

2 miesięcy temu

Trwają intensywne przygotowania Lechii do rozgrywek III ligi. W sobotę zawodników zielonogórskiego klubu czekały dwa premierowe sparingi. Do Zielonej Góry przyjechały Stal Felgenhauer Jasień i Polonia Środa Wielkopolska.

W pierwszym sparingu zielonogórzanie zmierzyli się z beniaminkiem III ligi, Stalą Felgenhauer Jasień. Mecz zakończył się zwycięstwem gości z Jasienia, którzy pokonali Lechię 4:3. W drugim meczu także z trzecioligowcem, tym razem ze Środy Wielkopolskiej, zielonogórska drużyna wygrała 4:2, pomimo tego, iż po pierwszej połowie na prowadzeniu 2:1 była Polonia.

W drugiej odsłonie spotkania zdecydowanie lepiej prezentowali się gospodarze, którzy najpierw doprowadzili do wyrównania stanu rywalizacji, a później dołożyli jeszcze dwa trafienia. W starciu pomiędzy Lechią i Polonią bramki dla zielonogórzan zdobywali: Maciej Szostak, Przemysław Bargiel, Kuba Lizakowski i Łukasz Maćkowiak. Natomiast na listę strzelców w ekipie ze Środy Wielkopolskiej wpisali się: Bartosz Bartkowiak i Mateusz Olejniczak.

Po meczu o komentarz poprosiliśmy Rafała Ostrowskiego z zielonogórskiej Lechii.

Pierwszy sparing, wielu testowanych chłopaków. Ich losy jeszcze się ważą, czy będą z nami w klubie, ale to już wiadomo, decyzja sztabu i zarządu klubu. Co do drugiego sparingu, to dobry przeciwnik, ale ten sparing wygrywamy kwestią tego, iż mamy chyba większą liczbę jakościowych zawodników i już, którzy są z nami na stałe, więc to cieszy. Tak jak mówię, to chyba kwestia tego, iż mamy szeroką kadrę i bardzo jakościową, a przeciwnik takiej nie miał, bo w pierwszej połowie, gdzie jeszcze stawiał opór i wyglądał całkiem nieźle, to w drugiej połowie zdecydowanie od nas odstawał, więc mamy zwycięstwo i to cieszy.

Sparingi ocenił także trener zielonogórzan, Sebastian Mordal.

W pierwszym meczu było sporo zawodników testowanych i młodych z akademii. Natomiast w drugim meczu już kilka nowych twarzy, właśnie transferów. Na taką spokojną ocenę przyjdzie czas. Ten pierwszy mecz wiadomo, iż ciężko było wymagać tam założeń naszych modelowych, gdzie ci chłopcy albo są u nas dopiero tydzień albo tak naprawdę od dwóch dni. Natomiast tutaj, w tym drugim meczu z Polonią Środa Wielkopolska, która jest mocnym rywalem, wyglądało to, myślę, iż pozytywnie. Cieszy liczba zdobytych bramek, martwią stracone, ale po to jest okres przygotowawczy, żeby udoskonalać i cały czas poprawiać swoją grę.

Mecz ocenił również zawodnik Polonii Środa Wielkopolska, Mateusz Pieńczak.

Dobrze graliśmy, był wyrównany mecz dosyć i szczerze sprawiedliwy wynik do przerwy z lekką przewagą na nas. W drugiej natomiast nie potrafiliśmy się dobrze ustawić, nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Drużyna przeciwna dobrze grała piłką, dobrze się ustawiała, ciężko było to połapać, więc zasłużenie wygrali 3:0 drugą połowę. My chyba jeden, czy dwa strzały oddaliśmy, dlatego sprawiedliwy wynik.