Dwa zwycięstwa i nowy rekord oświęcimskiego motocyklisty – FOTO

3 godzin temu





Jakub Belak ze spektakularnym sukcesem podczas trzeciej rundy mistrzostw Polski WMMP. Oświęcimianin, na dobrze znanym mu Torze Poznań odniósł dwa zwycięstwa, poprawiając przy okazji nowy rekord w klasie.

Kuba w klasie Supertwin wygrał oba wyścigi. Dodatkowo ustanowił nowy rekord toru w swojej klasie, uzyskując niewiarygodny czas okrążenia w niedzielnym wyścigu – 1:38.916. To jeden z najmocniejszych weekendów wyścigowych Belaka w tym sezonie. Rozpoczął się on od serii pięciu sesji treningowych w piątek. Jakub pojawił się tylko w trzech z nich, a każdą w której brał udział zakończył na pierwszym miejscu w swojej klasie.

„Przed trzecim treningiem wystąpił problem z dogrzaniem przedniej opony do 90°C na wyjeździe. Nie chciałem ryzykować jazdy z zimną oponą, więc zrezygnowaliśmy z tej sesji. Ostatniej również nie pojechałem, ponieważ kończyła się tuż przed odbiorami technicznymi, a chcieliśmy mieć od rana przygotowany i odebrany motocykl na kwalifikacje. Trzeba było podejść do tego strategicznie” – wyjaśnia Kuba.

W sobotę rozegrano pierwszy wyścig, który początkowo odbywał się w suchych, ale niepewnych warunkach. Został przerwany po opadach deszczu i wznowiony na skrócony dystans pięciu okrążeń. Po restarcie Belak wykorzystał mokrą nawierzchnię i zameldował się na mecie na 1. miejscu z przewagą aż 16 sekund nad kolejnym zawodnikiem.

„Miałem dobry start i w deszczu poczułem się dość pewnie. Końcówka była już prawie sucha, ale zachowałem koncentrację do końca, w pełni kontrolując przewagę dzięki informacjom z tablicy. Oszczędzałem też opony na wypadek, gdybym musiał nagle przyspieszyć, jeżeli przewaga zaczęłaby maleć” – komentuje.

Niedzielny wyścig to już zupełnie inne warunki – sucha nawierzchnia i wyścig pełen intensywnej walki, zwieńczony podwójnym sukcesem.

„Cały czas się wyprzedzaliśmy i toczyliśmy zaciętą walkę. Od pierwszych okrążeń testowałem, które sekcje mam na tyle mocne, żebym mógł tam bezpiecznie zaatakować. Poukładałem sobie plan na ostatnie okrążenie, co pozwoliło mi ostatecznie zameldować się pierwszym na mecie. Dodatkową satysfakcją jest ustanowienie nowego rekordu toru w klasie Supertwin. Tempo było świetne, a zespół działał bezbłędnie. Pogoda kapryśna, ale bardzo lubię jazdę w deszczu. Jestem zadowolony i czuję, iż cały czas idziemy w dobrym kierunku. To był naprawdę udany weekend” – powiedział Jakub Belak.

Kolejnym przystankiem dla Jakuba Belaka będzie runda Yamaha R7 Cup Italy na torze Imola, która odbędzie się za około dwa tygodnie. Polski zawodnik podkreśla, iż intensywnie przygotowuje się do tego startu, by jak najlepiej zaprezentować się w bardzo silnej, międzynarodowej stawce zawodników Yamahy.

Idź do oryginalnego materiału