„Dzięki temu turniejowi dużo ludzi zwróciło uwagę na to, iż była taka bitwa”

2 godzin temu

„Mieszkaniec” rozmawia z Pawłem Sygą, wiceprezesem klubu piłkarskiego TS Falenica, współorganizatorem V Turnieju Bitwy Falenickiej, który odbędzie się w dniach 23-24 listopada 2024 roku w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 76 przy ul. Poezji 5 w Warszawie.

Skąd pomysł na organizację turnieju, który uczci pamięć o Bitwie Falenickiej?

Pomysł zrodził się w naszych głowach już dawno, bo zarówno ja jak i prezes Marcin interesowaliśmy się tematami historycznymi. Zwróciliśmy uwagę na te wydarzenia i stwierdziliśmy, iż to jest to co byśmy chcieli promować poprzez turniej. No bo najłatwiej poprzez coś co lubimy jest przybliżyć dzieciom historię. To dzięki temu turniejowi dużo ludzi zwróciło uwagę na to, iż była taka bitwa podczas pomocy oblężonej Warszawie. Przez te pięć lat przewinęło się bardzo dużo zawodników z różnych rejonów Polski jak i zagranicy. Gościliśmy zawodników z Białorusi, mieli do nas dotrzeć także piłkarze z Niemiec, ale w ostatniej chwili skład się im posypał przez choroby. Bardzo cieszymy się, iż grono mieszkańców chwali sobie nasz turniej i coraz więcej lokalnych firm włącza się w organizację poprzez nagrody, posiłki dla zawodników itd. Podczas turniejów po raz piąty zostanie oddana salwa armatnia ku czci poległych dzięki stowarzyszeniu Semper Fidelis Res Publicae. Mamy nadzieję iż ponownie Pan Piotr będzie do dyspozycji odwiedzających by ponownie przybliżyć zainteresowanym wydarzenia dotyczące bitwy.

Ilu uczestników weźmie udział w zawodach? Kiedy odbędzie się turniej?

Turniej będzie rozgrywany w dniach 23-24 listopada. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę rywalizacja toczyła się będzie w godzinach 8:30 – 16:00. Wezmą w niej udział dwadzieścia cztery drużyny, w tym osiem zespołów gospodarzy. Spodziewamy się około dwustu czterdziestu zawodników i zawodniczek.

Jakie drużyny będzie można zobaczyć podczas tegorocznej edycji turnieju?

W tym roku oprócz gospodarzy będą zespoły z Sobolewa, Belska Dużego, Dziecinowa, Krzaków Czaplinkowskich, Zielonki, Wiązownej i Warszawy. Nie zabraknie m.in. drużyny PKS Victoria Zerzeń. To właśnie w okolicach Zerznia zakończyła się bitwa pod Falenicą, co niejako spaja wydarzenie w całość. Będziemy również gościli żeński zespół Diamonds Academy Mokotów.

Jakie atrakcje poza samymi meczami czekały będą jeszcze na kibiców?

Oprócz rozgrywania meczów piłki nożnej będzie możliwość skorzystać z ćwiczeń na kostkach sensorycznych, kącików dla dzieci, zagrać w tenisa stołowego, zapoznania się z wydarzeniami września 1939 roku na tablicach tematycznych. Mamy również potwierdzone, iż podczas turnieju będzie można również spotkać piłkarzy drużyny futsalowej Legii Warszawa.

Organizatorem V Turnieju Bitwy Falenickiej jest klub TS Falenica, skupiający się w głównej mierze na szkoleniu dzieci i młodzieży mieszkającej w dzielnicy. Jest dużo chętnych chcących uprawiać piłkę nożną?

Jest bardzo duże zainteresowanie sportem w dzielnicy. U nas również jest dużo dzieci, które chcą swoją przygodę z piłką rozwijać u nas. Niestety blokuje nas brak swojego obiektu, a przez to ciężko o dostępność wynajmu obiektów do trenowania, tym bardziej zimą, nie wspominając o kosztach. Mimo przeciwności losu z roku na rok mamy coraz więcej młodych zawodników i zawodniczek. Od prawie pięciu lat promujemy również futsal w dzielnicy. Nasi zawodnicy jeszcze niedawno jako nieliczni z Warszawy startowali w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Futsalu. W klubie dbamy także o integrację społeczeństwa klubowego poprzez: Biesiady TS-u, wspólne wyjścia na mecze piłkarskie i nie tylko, a podczas turnieju, także tego najbliższego, będzie prowadzona kawiarenka przez rodziców z klubu.

TS Falenica to także futsal w wykonaniu seniorów. O co walczy drużyna w tym roku?

Cel jest zawsze ten sam: grać o jak najwyższe miejsce, czyli awans do 2 ligi. Pierwszy krok w tym kierunku zrobiliśmy. Na inaugurację rozgrywek wygraliśmy 8:3 z Mazowszem Grójec. Od trzech lat mamy zespół seniorski, który gra w 3 lidze mazowieckiej futsalu. Zespół skupia w dużej mierze ex zawodników klubów trawiastych, którzy dzięki temu mogą kontynuować swoją pasję związaną z piłką nożną. Nie zamykamy zespołu dla nikogo. Mieliśmy w swoich szeregach zawodników niesłyszących, w tym reprezentantów Polski, piłkarzy z Białorusi czy Ukrainy, ale głównie trzon zespołu to młodzi zawodnicy z naszej dzielnicy. Nie jest łatwe zbudowanie drużyny na zawodnikach, którzy dopiero u nas odbudowują się, bo zakończyli grę w klubach jakiś czas już temu. Oczywiście najłatwiej by było, jak większość klubów to czyni, czyli wziąć zawodników gotowych do gry, bowiem można łączyć grę na trawie z występami na hali. Kluby biorą cały zespół z trawy do rozgrywek w hali i mają gotowy skład lub wypożyczają z innych klubów 4-5 gotowych do gry piłkarzy. Oczywiście mają do tego prawo. Każdy jednak wybiera własną drogę. U nas staramy się wprowadzać naszych młodych zawodników. W niedawnym Pucharze Polski Futsalu po raz kolejny wystawiliśmy dwa zespoły w eliminacjach. To także pokazuje rosnące zapotrzebowanie na ten sport w dzielnicy.

Rozmawiał Marcin Kalicki



Idź do oryginalnego materiału