Dziś derby Krakowa – Wieczysta kontra Wisła. Choć zespoły dzieli historia, tradycja i rozpoznawalność, to w tabeli są sąsiadami. – o ile chodzi o emocje, to dla mnie będą takie same, jak z każdym innym rywalem – podkreśla Mariusz Jop, trener Wisły. Mecz o godz. 19.
Szkoleniowiec zapewnia, iż jego zespół będzie przygotowany na sto procent. W tygodniu poprzedzającym spotkanie sztab szkoleniowy mocno pracował nad organizacją gry i dopracowaniem szczegółów taktycznych. W Wiśle panuje przekonanie, iż koncentracja i pełne zaangażowanie od pierwszej do ostatniej minuty są kluczem do sukcesu.
Dla Wisły to spotkanie ma podwójne znaczenie. Po pierwsze, to możliwość potwierdzenia wysokich aspiracji i utrzymania się w czołówce rozgrywek. Po drugie, derby z Wieczystą mają swój wyjątkowy ciężar emocjonalny. Kibice oczekują od „Białej Gwiazdy” dominacji i zwycięstwa, ale drużyna musi pamiętać, iż zlekceważenie rywala mogłoby drogo kosztować.
– Dla mnie o ile chodzi o emocje, to one są takie same, jak z każdym innym rywalem. Nie odczuwam jakiegoś dodatkowego dreszczyku emocji, o ile chodzi o to spotkanie – zapewnia trener Jop.
Wieczysta z kolei nie zamierza przyjechać tylko w roli statysty. Zespół, który w ostatnich latach budował swoją pozycję i konsekwentnie wzmacniał kadrę, traktuje ten mecz jako ogromną szansę.
– – Myślę, iż przed sezonem można było zakładać, iż Wieczysta będzie w górnej części tabeli i faktycznie gwałtownie zaadaptowali się do poziomu ligi, ale też za tym poszły mocne ruchy transferowe, tak jak co rundę można powiedzieć w tym zespole. Są w zespole zmiany personalne i faktycznie jest to zespół, który zdobywa dużo bramek, ale też mało traci, bo mówiliśmy też o tym – zaznacza Jop.
Mecz Wieczysta – Wisła dziś o godz. 19.
Jan Krol